jakie macie doswiadczenia z cisnieniem w oponach ? mam na mysli wyprobowane cisnienie do szybkich winkli (nie tor), do tej pory jezdzilem tak jak zalecil producent opon czyli 2,5 - 2,9, ostatnio calkiem fajnie mi sie jezdzilo, i jak sprawdzilem na zimnych po jezdzie bylo 2,2 - 2,8, przod przy tym cisnieniu bardziej sie jakby pozwijal na bokach, coby tlumaczlo nizsze cisnienie, ciekaw jestem czy ktos kombinuje z cisnieniem bo niby da sie producenta poprawic


to moze inaczej, w takim razie wszyscy jezdza na takim jakie zaleca producent ?

Dokładnie Bailif ja właśnie latam na takim jak zaleca producent. Nie zmieniam nic na razie,bo w sumie jestem zadowolony z tego co jest,nie doświadczyłem zbytnio jakiś nieprzyjemnych wiks,więc po co zmieniać,może w przyszłości pobawię się,ale na razie zostaje tak jak jest. Bo jest OK. Pozdro.

również 2,5 i 2,9

mam pytanko co jest nie tak jeśli mam w przedniej gumie ciśnienie 2,5 a w zakręcie przód jakoś traci przyczepność Mam tłumienie dobicia odbicia czy sprężyny dokręcić bo już sam nie wiem dlaczego tak mi się dzieje

ujezdza czy myszkuje ? bo jesli luk jest rowny to tlumienie nie za duzo ma do roboty, i jedyne co przychodzi mi do glowy to stara albo zimna guma hmm

Jak chcesz ostrzej jechać to szybko zainwestuj w dobre nowe gumy.
U nas jest kilka pułapek bardzo ciulatego asfaltu.Są światła z których np. kolega ostatnio obok mnie startował z tyłem z boku ponoć jak deszcz to tam masakra.
Nic ci nie da ciśnienie nawet jak gumy dobre a asfalt ciulaty.

ostatnio zauwazylem, ze na lekko potorowym cisnieniu (nie chcialo sie dopompowywac) [2,1 przod, 2,4 tyl] tylne kolo mialo mniejsza tendencje do podskakiwania, tak jakby lepiej sie trzymalo przy ostrzejszych hamowaniach i przyspieszaniach
jakis efektow ubocznych w sterownosci nie zauwazylem
na 2,9 tyl przy przyspieszaniu ostrym na 1, 2 lapie czasem uslizgi
watro sie tym pobawic i zobaczyc jak jest lepiej

Powiedziałbym że czasem pływie jakbym serfował na wodzie Chyba wiem co będzie źle--> stary olej w lagach gumy już też którąś wiosną pamiętają no i cholerne łożysko w główce ramy znowu zaczyna stukać

wlasnie to chcialem napisac, jesli potwierdzilbys ze myszkuje, to ze pewnie lozysko, ja ostatnio tez troche skrecilem, bo mialem mocne stuki ale dopiero przy hamowaniach ze mnie na endo stawialo, ale teraz jak dokrecilem to linie w lukach o wiele latwiej mi utrzymac