W sumie dobrze byłoby "specjalistom" zrobić antyreklamę bo dalej ludzie jeżdżą do nich, a szkoda żeby złodzieje ciągnęły pieniądze kosztem nawet życia skoro takie ulepy wypuszczają. A tak propos, taki oto pościk na fb na totem
"Witam,
Chciałbym zachęcić Was do skorzystania z naszych usług. Nie jesteśmy zmanierowanymi mechanikami którzy wykonują swoją pracę za karę. Nie wartościujemy klientów przez stopień trudności powierzanych zleceń- dla nas każdy klient jest tak samo wartościowy, bo okazuje nam zaufanie i zostawia u nas pieniądze. Totem Garage to dwóch młodych ludzi którzy kochają motoryzacje i realizują się w swojej pasji od wczesnego dzieciństwa. Specjalizujemy się w sportowych motocyklach marki Yamaha- mamy do nich bardo duży zapas używanych, kompletnych silników i części .Bardzo chętnie naprawiamy skutery i motocykle każdej marki. Na skuterach jako dzieci "zjedliśmy zęby"
. Podejmujemy się najtrudniejszych zadań- nie są nam obce skomplikowane diagnozy czy remonty silników. Wycenę ustalamy przed podjęciem pracy informując na bieżąco o jej postępach. Zapraszam do naszego garażu- wykonamy gruntowny przegląd motocykla razem z pomiarem kompresji w cylindrach gratis! Jestem pewny, że współpraca będzie dla obu stron satysfakcjonująca. Mieścimy się na warszawskim Mokotowie. Proszę dzwonić- na pewno się dogadamy.Pozdrawiam
Karol 503 797 747"
przecież oni robią więcej r1 i r6 niż wszystkie aso Yamahy w Warszawie razem wziete To ja nie wiem jak ich wszyscy szerokim łukiem omijają jak tam robota aż kipi. Możecie panowie się śmiać, ale oni puszCzaja full roboty w Polskę i coraz więcej do angli więc nie rozumiem. pokaż te złe opinie z fb?