r1r6.pl
http://r1r6.pl/

Tor w Radomiu
http://r1r6.pl/technika-jazdy/tor-radomiu-t8248-40.html
Strona 5 z 10

Autor:  faker [ 27 gru 2012, o 22:20 ]
Tytuł:  Re: Tor w Radomiu

spawał

Autor:  PajakR6 [ 27 gru 2012, o 22:59 ]
Tytuł:  Re: Tor w Radomiu

ja na forum gdzies wstawialem wlasnei link na stany a roznica ogromna jest na pelnym przelocie no i ladne marchewy ida dokladnei jak faker mowi kolano trzeba chowac bo tak to bankrut na sliderach ja przewaznie mam arlen ness ale w porownaniu z rst to i tak dlugo wytrzymują teraz jak pojade to sprawdze z dainese bo byly juz przy kupnie nowego kombiaka iskra dobrze slyszales na filmiku ze slychac jak faker trze kolanem o asfalt

Autor:  Miki [ 27 gru 2012, o 23:43 ]
Tytuł:  Re: Tor w Radomiu

Iskra...jako użytkownik 2oo sorry ale przeraziłeś mnie zadając pytanie " co ci daje jak na kolano schodzisz" :shock:
...nie będę tu uprawiał wszechwiedzącego ale w tym co napisał Faker coś jest "dotykam tylko kiedy musze" - i ma rację-szybciej się popierdala w mniejszym pochyle...

A wracając do tematu...."tor" typu Radom, Bydgoszcz, Biłgoraj tzw. kartingi są fajną szkołą dla początkujących i pewnych podstaw można się nauczyc i przełamać opory bo Slovakiaring i tym podobne miejsca to już inna bajka tam błąd słono kosztuje.

Autor:  Mad666 [ 28 gru 2012, o 14:56 ]
Tytuł:  Re: Tor w Radomiu

no było by lepiej nie dotywac asfaltu ale jak?

ja dotychczas byłem hardkorem i jeździłem w spodniach bez slajderów: przyklejałem taśmą ochraniacze od rowerów, czasami gdzieś się urwała taśma i porysowałem spodnie a tak strasznie unikałem ocierania i nie da rady - ale to z czasem mi przyszło bo ogólnie na początku wręcz nie były potrzebne.

Na cywilnych drogach slajdery są nie potrzebne wg mnie, wręcz zagrażają bo korci a na cywilnych drogach już nie jest tak "bezpiecznie".

Autor:  Iskra [ 28 gru 2012, o 18:08 ]
Tytuł:  Re: Tor w Radomiu

Miki chodzilo mi o to czy szurajac kolanem daje sobie wieksza stabilnosc ja nigdy tak nisko nie zszedlem bo na publicznych drogach nie jest to bezpiecznie a dwa nie potrafie przelamac bariery mozna to tak nazwac ~leku szlifowego ~ :-)

A jesli chodzi o montowanie samego decat-a to beda marchewy ? Akurat w sumie tego bym nie chcial ...:-\

Autor:  PajakR6 [ 28 gru 2012, o 18:29 ]
Tytuł:  Re: Tor w Radomiu

tak beda bo bedziesz mial pzrelot a jak jest katalizator to przez te ciateczki wadomo marchewka sie nie przecisnie i no jest normalne ze sa marchewy czasami a co do tarciem kolanem asfaltu to nei problem u nas w koninie chlopacy na yamaha fazer 600 i na jajku schodza na kolano i tra na wiaduktach ale to co oni robia to tylko szkoda kasy na slidery bo moto wyprostowane a oni wisza jak malpy hehe no i jak byles na torze w pozku to na dużej patelni nie wiadomo kiedy sie dotyka juz kolanem o asfalt siedzac normalnie na moto

Autor:  marcinrednose [ 28 gru 2012, o 18:48 ]
Tytuł:  Re: Tor w Radomiu

a moim zdaniem łapanie asfaltu kolanem pomaga sie zorientować jak moto jest już przechylone. Czym mocniej się skladasz tym bardziej chowasz kolano. Jak nie łapiesz asfaltu kolanem i nie czujesz jak mocno się złożyłeś to pierwsze co czujesz to trące podnóżki a gdy nie chowasz palców to buty jadą po asfalcie. Ja wole kontrolować to kolanem.

Zejście na kolano nie jest sztuką samą w sobie i przynajmniej mi nie daje jakiejś większej stabilności. Sztuka to skręcić szybko w możliwie małym przechyle.
Schodzenie na kolano na ulicy to pomyłka. Trochę piachu i ...

Jeden plus kolana jest ewidentny ... DUŻA FRAJDA :D

Autor:  Iskra [ 28 gru 2012, o 18:50 ]
Tytuł:  Re: Tor w Radomiu

no właśnie wisieć jak małpa to nie sukces tylko ładnie z gracją zejść na kolanko;D a co do strzelania tłumika to też nie jestem przekonany ale ponoć żwawsze moto jest i to mnie przekonuje.. a o dużo głośniejszy będzie? bo wokół mojego miasta duzo itd jeździ z miernikami i zapewne pierwsza kontrol i po dowodzie ;P tyle dobrego że diagnosta to mój znajomy;)

tak wyglądała moja pozycja na moto mniej więcej nie wiem jak na innych zakrętach może mi sie udało niżej zejść ale wątpie...
http://imageshack.us/photo/my-images/51/jar6tor.jpg/

Autor:  PajakR6 [ 28 gru 2012, o 19:11 ]
Tytuł:  Re: Tor w Radomiu

glosniejszy jest i to znacznie w porownaniu ze serią poniewaz katalizator tlumil ten dzwiek ja mialem problem zeby wjechac z przelotem na tor chodz mialem koncowke seryjna tylko ze bez kata i byl za glosny i magiczna sztuczka i przerabianie koncowki na db kiler i skarpeta londowala na szybko do pomiaru. a co do foty to jezcze troche brakuje ale lepiej ze za nisko nie zeszedles i szlifa nie przyjoles a co do tego ile jeszcze mozesz zejsc to jak byles po torze to zobacz ile % zamknołeś przednia opone bo jezeli 90% to juz mozna powiedziec ze ladnie :) ja za 1 razem jak bylem na torze i tylko 15min ganialem bo mnei zwineli za wydech to po 4mm zostalo mi do zamkniecia a juz za 2 razem cala przednai zamklem

Autor:  Iskra [ 28 gru 2012, o 19:23 ]
Tytuł:  Re: Tor w Radomiu

no bardziej sie martwię o drogi publiczne tam więcej jeżdżę.. ;] zdjęcie mam tylko tylnej opony do pełnego zamkniecia brakowało półpaznokacia..
http://imageshack.us/photo/my-images/233/dscf1483e.jpg/

Strona 5 z 10 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/