r1r6.pl :: Zobacz wątek - Angel Eyes Yamaha R6 2005

r1r6.pl http://r1r6.pl/

Angel Eyes Yamaha R6 2005 http://r1r6.pl/tuning-optyczny-mechaniczny-f26/angel-eyes-yamaha-2005-t335.html	Strona 1 z 4

Autor:	Raven R6 [ 4 lut 2010, o 18:34 ]
Tytuł:	Angel Eyes Yamaha R6 2005
Witam Mam pytanie czy moze ktos posiada w swojej R6 Angel Eyes Ostatnio na allegro pojawiła sie aukcja http://moto.allegro.pl/item892573539_angel_eyes_yamaha_r6_r1_cbr_instrukcja_na_cd_f_vat.html Tak tez skusiłem sie i czekam na paczke W końcu to kosmiczna kasa a moze bedzie ladnie swiecić Czy ktoś ma to założone??????

Autor:	Mahomet [ 4 lut 2010, o 19:03 ]
Tytuł:	Re: Angel Eyes Yamaha R6 2005
Ten gościu się już od bardzo dawna ogłasza z tymi ringami sam rozmyślam czy sobie takie sprawić,ale nie wiem czy warto. Podłączam się do pytania kolegi. Ps. Czy w niebieskich jak na zdjęciu z aukcji można jeździć chyba polskie prawo zabrania,tylko może być biały=ksenon mam rację

Autor:	YZF R1 [ 5 lut 2010, o 01:08 ]
Tytuł:	Re: Angel Eyes Yamaha R6 2005
Tak, masz racje kolego tylko kolor biały wchodzi w grę w Polskim prawie ruchu drogowego. Zaś powiem wam szczerze nie bawiłem się w to nigdy... co prawda jasno białe wyglądają fajnie ale kolorowe chyba zdeka Agro tuning z tego jest... powiedzcie mi jak oni to montują w momencie gdy w lampie nie ma soczewek tak jak u mnie 2003 rok bo w np: r6 z 2004 są soczewki wiec jest jak by okrągłe miejsce gdzie można je no właśnie przyczepić przykleić.....?

Autor:	Raven R6 [ 5 lut 2010, o 01:18 ]
Tytuł:	Re: Angel Eyes Yamaha R6 2005
Panowie zamówiłem kolor xenon Jak przyjdzie paczka i załoze to wstawie zdjecia i bedziecie mogli ocenić jakość

Autor:	YZF R1 [ 5 lut 2010, o 01:25 ]
Tytuł:	Re: Angel Eyes Yamaha R6 2005
i weź daj info jak to się montuje bo jestem szalenie ciekaw...

Autor:	matrix0070 [ 5 lut 2010, o 19:44 ]
Tytuł:	Re: Angel Eyes Yamaha R6 2005
z tego co wiem odnośnie lamp R6 03-05 to problem tkwi w ich rozbieralności. Tzn o ile xenon owszem bo nie wymaga zbytniej ingerencji o tyle juz z ringami gorzej (bo trezba rozbierać lampe która została stworzona nierozbieralna-klejona). Moto mam z anglii i sam chciałem się dobrać do lampy by obrócic przesłonkę na Europę. Jednak zrezygnowałem po oglądnięcu w rękach tej lampy która właśnie jest klejona i dodatkowo na zatrzaski. Coś kiedyś oglądałem na youtube że są patenty, ludzie wsadzają do piekarnika, rozgrzewają i wtedy rozbierają ale ja tam sie w to nie bawiłem, zobaczyłem jak potem "zmęczona" jest taka lampa na łączeniu szka po rozbiórce i zrezygnowałem. Więc i z tymi ringami by je tam wsadzić może być nie wesoło. Nie mówie że się nie da bo ludzie mają, ale może być trudno chyba że ktoś ma lepsze sposoby na zdjęcie szkła... to sam skorzystam

Autor:	dawcaR1 [ 5 lut 2010, o 21:14 ]
Tytuł:	Re: Angel Eyes Yamaha R6 2005
Potwierdzam słowa przedmówcy, właśnie przyglądnąłem się dokładnie moim lampom bo motocykl rozebrany w drobny mak i też zrezygnowałem. Klosz przyklejony na amen na jakimś czarnym gumo-silikonie. próbowałem to rozpołowić ale spasowałem po 10 min.

Autor:	Piotr [ 6 lut 2010, o 20:13 ]
Tytuł:	Re: Angel Eyes Yamaha R6 2005
Ja montowałem takie z rok temu, kupione u tego allegrowicza ale już ich nie mam, po prostu nie są przydatne więc się pozbyłem. Z punktu widzenia przepisów jakakolwiek ingerencja w lampy jest niedozwolona więc w razie drobiazgowej kontroli Policja mają prawo zatrzymać dowód rejestracyjny - to tak apropo dobioru koloru Oczywiście zakładając, że coś znajdą a wyłączonych praktycznie nie widać. Co do samego montażu - lampa jest sklejona masą podobną do smoły i nie trzeba piekarnika, wystarczy zwykła suszarka lub opalarka - jak lampa jest ciepła ta masa robi się plastyczna i z pomocą płaskiego śrubokręta można stopniowo otworzyć lampę podważając przy zaczepach. Jak nie chce się otworzyć to jeszcze trochę trzeba podgrzać i będzie OK. Potem montaż samych ringów - ja miałem na cienkich stalowych drucikach bo to daje pewność, że nie odpadną. Tak ktoś radził na zagranicznym forum i tak zrobiłem Niektórzy przyklejają silikonem ale osobiście nie miałem pewności, czy pod wpływem np. temperatury wewnątrz lampy to nie puści - a to by oznaczało kolejnych kilka godzin "zabawy". Jeśli chodzi o elektrykę, to ja zrobiłem na wzór angel-eyes sprzedawanych w UK - kable na porządnych końcówkach bezpośrednio do aku, (poprowadzone pod bakiem i razem z wiązką która idzie do zegarów), pod szybą dodatkowo mała obudowa z bezpiecznikiem, a w okolicy kierownicy dyskretny włącznik. W razie czego służę poradami jakby się ktoś zdecydował Ja zdemontowałem, bo w zasadzie ich nie używałem poza kilkoma fotkami więc polecam przemyśleć zakup (mój był dość nieprzemyślany i ostatecznie z nich zrezygnowałem) Z tym, że ja miałem czerwone więc nie wypadało za bardzo na tym śmigać, choć zdarzyło mi się raz czy dwa Przy okazji demontując przerobiłem sobie lampę - dodałem pozycyjne bo mam wersję USA i seryjnie nie było A tak na marginesie to byłem jednym z pierwszych kupujących u tego Allegrowicza i widzę, że dalej ma w opisie "100% plug&play Teraz zamontujesz ringi w kilka minut!" Od razu mówię, że to mi zajęło ładnych kilka godzin (zwłaszcza, że wszystko do instalacji elektrycznej musiałem iść kupić, bo kabelki przy ringach mają po ~15cm) PS.

Autor:	YZF R1 [ 6 lut 2010, o 20:32 ]
Tytuł:	Re: Angel Eyes Yamaha R6 2005
Powiem Ci Piotr że wyglądają odjazdowo!!! dzięki za szczegółowy opis tego mi trzeba było bo byłem szalenie ciekaw jak to jest z montażem... mógłbyś jeszcze zdanko na temat mocowania na druciki jak to wygląda od strony technicznej...

Autor:	Piotr [ 6 lut 2010, o 20:56 ]
Tytuł:	Re: Angel Eyes Yamaha R6 2005
Nie ma problemu Co do drucików - soczewka w lampie jest zamocowana na aluminiowej ramce, wystarczy ją poluzować (kilka śrubek na torx'a) i przepleść druciki dookoła Ja dałem takie cieniutkie, trzeba było naprawdę się przyglądać z bliska, żeby je zauważyć Niestety nie robiłem fotek przy montażu ale Raven R6 będzie miał bo sprzedający daje instrukcję na cd

Strona 1 z 4	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/