r1r6.pl
http://r1r6.pl/

"utwardzenie" hamulca
http://r1r6.pl/warsztat-f25/utwardzenie-hamulca-t1571.html
Strona 1 z 2

Autor:  rejgor [ 24 lis 2010, o 15:19 ]
Tytuł:  "utwardzenie" hamulca

Mam pewien problem, wymieniłem przewody hamulcowe z przodu na stalowy oplot, tylko, że po tej zmianie klamka hamulca jest jakby bardziej miękka i można ją docisnąć prawie do samej manetki (na regulacji przy klamce jest ustawienie nr 1 tzn najtwardsze)
Czy ktoś ma jakiś pomysł co zrobić żeby hamulec łapał mocą maksymalną w połowie odległości między klamką a manetką? Nadmienię, że jest to R6 z 99r a hamulec jest odpowietrzony w 100 proc.
Proszę o porady.

Autor:  wm10589 [ 24 lis 2010, o 16:19 ]
Tytuł:  Re: "utwardzenie" hamulca

ta numeracja naklamkach to odległość którą dostosowujesz w zależności jak wielką czy małą masz grabę
a to że hamulec jest miękki to pewnie słabo odpowietrzyłeś układ hamulcowy

Autor:  Brylant86 [ 24 lis 2010, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: "utwardzenie" hamulca

pamiertaj ze przeowdy w oplocie bardzo ciezko sie odpowietrza , przyjamniej ja mam takie doświadczenia :/ moze uszkodzenie pomy powoduje takie zachowanie sie hamulców, tym bardziej ze dostała śieżego płynu podczas wymiany na oplot

Autor:  darekR1 [ 24 lis 2010, o 18:27 ]
Tytuł:  Re: "utwardzenie" hamulca

na 100% nie do konca odpowietrzony układ.probuj do skutku,a jak nie to daj na serwis,tam maja fajne zabawki do odpowietrzania ;)

Autor:  Sobol [ 24 lis 2010, o 19:45 ]
Tytuł:  Re: "utwardzenie" hamulca

Dokładnie coś masz nie tak. U mnie na stalówkach hamulec obsługuję się dwoma palcami naprawdę w małym zakresie.

Autor:  komar6 [ 24 lis 2010, o 20:05 ]
Tytuł:  Re: "utwardzenie" hamulca

miałem to samo, żle odpowietrzony układ. musisz pamiętać ,że przy naszych sprzętach-sporty- pompa hamulcowa jest mocno nachylona przez clip-ony w dół i tam najczęściej dochodzi do zbierania się powietrza. popukaj po klamce, niech ci ktoś pomoże oczywiście i zobaczysz czy w zbiorniczku wypływa jeszcze powietrze. powodzenia i uważaj z tym nie ma żertów, jak nie dasz rady sam no to moto na jakiś dobry serwis oddaj.

Autor:  bundes [ 25 lis 2010, o 09:05 ]
Tytuł:  Re: "utwardzenie" hamulca

Pewnie okaże się, że to wina odpowietrzenia, ale ciekawi mnie jekiej marki założyłeś te "stalówki" bo już tak bywało, że po wymianie ze zwykłych przewodów na stalowe użytkownik nie zauważał żadnej różnicy "in plus" a często nawet odwrotnie. To potwierdza moją teorię na temat montażu w R1 i R6 stalówek, tym bardziej tych, nazwijmy to "mało profesjonalnych". Pewnie zaraz większość forumowiczów jeżdżąca na stalówkach nakrzyczy mnie jakie to one są dobre. Ja zarówno w RN19 jak i RN12 miałem dobre stalówki ale jestem sceptycznie do nich nastawiony nawet przy bardzo brutalnej i agresywnej jeździe, szału nie ma. R1/R6 mają fabrycznie tak dobre heble, że więcej można pokombinować sobie przy doborze np. klocków (polecam orginały!). No ale rozumię że "TUNING" jest najważniejszy! Trzeba uszanować gusta właścicieli rumaków.

Autor:  darekR1 [ 25 lis 2010, o 12:22 ]
Tytuł:  Re: "utwardzenie" hamulca

nie wiem czy wiesz kolego,ale gumowe przewody hamulcowe nalezy wymieniac co 4 lata,pozatym guma sie poddaje i puchnie. moze po roku jazdy nie odczujesz roznicy,ale po 5ciu napewno wiec tuning czy nie tuning na stalowych jezdzisz do konca zycia

Autor:  Jarek 781 [ 25 lis 2010, o 17:40 ]
Tytuł:  Re: "utwardzenie" hamulca

No ja sie zgodze z tym że stalówki są lepsze. Sam się o tym przekonałem jeżdżąc na innej R6 z "mojego rocznika" która miała stalówki,heble lepiej się dozowały i gryzły tarcze :roll: Stalowy oplot to chyba taki nie do końca TUNING

Autor:  rejgor [ 26 lis 2010, o 17:36 ]
Tytuł:  Re: "utwardzenie" hamulca

Przewody które założyłem są firmy "hel" słyszałem o tej firmie, że robią dobre oploty, klocki mam ferrodo platinium, więc to się powinno dobrze zgrywać. Co do tej miękkości hamulca, to nawet przy ostrej jeździe spisuje się dobrze, miałem nawet jedno hamowanie awaryjne gdy piękna młoda dama wpeir...iła mi się z podporządkowanej i też mnie nie zawiodły, aczkolwiek myślę, że on taki miękki nie powinien być. Chciałbym jeszcze nadmienić, że nie zmieniłem gum na stalowy oplot z powodu, że fajnie wyglądają, tylko ludzie jeżdżący na poznańskim torze, poradzili mi tą "operację" argumentując ten fakt tym, że płyn hamulcowy gdy się trochę nagrzeje powoduje miękkość gumy i hamulec nie działa przez cały czas tak samo, tzn gdy przewód jest chłodny jest nieźle, ale gdy już cieplejszy hebelek robi się bardziej miękki i czasami można się przeliczyć w trakcie śmigania. Ponadto tak jak kolega DarekR1 napisał przewody gumowe należy wymieniać co 4 lata, żeby spełniały swoją funkcję.
Kończąc, dzięki koledzy za informacje o dokładniejszym odpowietrzeniu, dostosuje się do tego na pewno. Pzdr!

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/