r1r6.pl
http://r1r6.pl/

r6 '01 problem
http://r1r6.pl/warsztat-f25/problem-t4535.html
Strona 1 z 2

Autor:  michalr6 [ 27 paź 2011, o 18:48 ]
Tytuł:  r6 '01 problem

Witam,
proszę Was o pomoc odnośnie mojej yamahy r6 z 2001r.
Jestem laikiem w tych sprawach - jest to mój 1wszy motocykl.
Od samego początku yamaha miała wysokie obroty biegu jałowego - wahania pomiędzy 2-2,5 tys. Nie przeszkadzało mi to zbytnio aczkolwiek widziałem, że nie jest to całkiem naturalne, więc zasięgnąłem po radę fachowców z innego forum.
Dostałem rady typu "wystarczy pokręcić pokrętłem (masło maślane) i wyregulować te obroty". Telefon do znajomego(zna się na rzeczy) - przyjechał, pokręcił, pojechał.
Yamaha nie powiem, chodziła równo - jakiś czas. Zagrzała się do ok. 85*C i zgasła :|
I to nie był ostatni raz...podczas jazdy to samo:(
Powrót do punktu wyjścia - forum->rada - regulacja gaźników.
Ok, mechanik w pobliżu nie będzie z tym problemu. Zawiozłem do mechanika..pooglądał, posłuchał, zajrzał też do zbiorników z płynami i z olejem - tak przy okazji. Okazało się, że płyny (jego zdaniem) nie były wymieniane od dawien dawna-.-(cytat z aukcji "zero wkładu finansowego! wystarczy lać i jeździć!" -.-)
Dogadaliśmy się tak, że porobi mi to wszystko (regulacje ,czyszczenie itp gaźników ,zaworów, wymiana płynów, oleju, filtru oleju , filtru paliwa(sypała się gąbka w rękach)) potem postawie go w garażu żeby przezimować(aku off, bak do pełna, na stojaki) i na przyszły sezon będzie jak znalazł.
Wszystko zajęło mu to ok 2tyg. (zanim części, olej itp przyszło) tak więc myślałem dziś, że lada chwila będzie jakieś info, że motór do odbioru. Guzik! telefon był, ale z chyba najgorszą informacją jaką mogłem dziś otrzymać - yamaha wciąż gaśnie - mechanik obawia się ,że jest to jakieś poważniejsze uszkodzenie silnika..nie pamiętam dokładnie co powiedział ,ale wspomniał coś o tym, że powietrze po zagrzaniu silnika zasysane jest w drugą stronę(?) przypuszcza pęknięty blok silnika-.-
nie żałuję, że zgodziłem się porobić te sprawy typu wymiana oleju itp. bo na pewno jest to konieczne przy zakupie moto.

Mam więc do Was prośbę i pytanie - czy ktoś może mi w tej sprawie pomóc? Czy jego przypuszczenia co do uszkodzenia są słuszne?
Proszę o pomoc!

I z góry przepraszam, że się tak rozpisałem:( - i zaznaczam, że nie ma tu mowy o piersiach kobiety, ani nie jest mi potrzebny przepis na gofry.

Pozdrawiam i liczę na pomoc!



edit: dzisiaj byłem to sprawdzić jak to naocznie wygląda, bo niewiele zrozumiałem z tego co mi mówił..rzeczywiście po zagrzaniu silnika i po zdjęciu odmy dmucha tamtędy ostro powietrze, co nie powinno mieć miejsca. Czy uszkodzenie silnika jest bardzo poważne?

Autor:  marcinho4td [ 31 paź 2011, o 14:11 ]
Tytuł:  Re: r6 '01 problem

Ja miałem u siebie w tamtym sezonie bardzo podobne objawy. na zimnym obroty sie ładnie trzymały ale po zagrzaniu ile bym n ie kręcił pokrętłem to i tak gasł...
Ponad to kiedy był nagrzany i zgasiłem to żeby odpalić musiałem poczekać aż temperatura spadnie do około 70 stopni. Nie pomogła ani reg zaworów, gażników itd. Aż pewnego "pieknego" dnia motocykl nawet na zimnym silniku nie chciał odpalić. Po długim kręceniu złapał ale jechał jakby jakiś przyduszony. W koncu zgasł i tyle było tego silnika. Po ściągnieciu głowicy okazało się że ma pęknięte cylindry a dokładnie niklasil. Jeden miał "rysę" od góry do dołu a drugi malutkie pekniecie. Silnik praktycznie na złom.
Obawiam się że u ciebie może być to samo tymbardziej że w tych silnikach to dość częsta usterka... Sprawdź sprężanie na kazdym garze. Bo u mnie wyszło 7,8,8,11.
Ja po długich poszukiwaniach znalazłem drugi silnik i jest wszystko cacy.
Pozdro

Autor:  darekR1 [ 31 paź 2011, o 18:25 ]
Tytuł:  Re: r6 '01 problem

racja pierwsze co do sprawdzenia to kompresja i powinno byc wszystko jasne

Autor:  michalr6 [ 31 paź 2011, o 20:23 ]
Tytuł:  Re: r6 '01 problem

Dzięki za odpowiedź.

Dużo o tym czytałem i naprawdę niejeden ma/miał z tym problem. Objawy te same bądź podobne. Tak jak pisałeś - rysy na tulejach itp. to główna przyczyna tego problemu. W środę oddaje yamahe do serwisu.
Mam jeszcze pytania odnośnie tego, czy warto remontować taki silnik? Czy inwestować w całkiem inny? I czy podejdzie do tego modelu silnik np. z '03?

Autor:  darekR1 [ 31 paź 2011, o 22:39 ]
Tytuł:  Re: r6 '01 problem

byly podobne tematy.silnika uszkodzonego w taki sposob raczej nie warto remontowac,z innych rocznikow nie podejdzie,gdyz ma mocowania w innych miejscach,pozatym elektryka i inne pierdoly sprawiaja ze koszty moga byc nieproporcjonalne do wartosci motocykla

Autor:  ravlos [ 1 lis 2011, o 09:40 ]
Tytuł:  Re: r6 '01 problem

Myślę ze lepiej remontować dlatego :
-nigdy nie wiadomo co kupisz
-koszt silnika to ok 3000zł
-w r6 pękające tuleje to zmora
także znajdź zakład który podejmie się tulejowania myślę że 1500zł max to wyniesie

Autor:  darekR1 [ 1 lis 2011, o 10:12 ]
Tytuł:  Re: r6 '01 problem

znalezienie zakladu ktory podejmie sie tulejowania i zrobi to PROFESJONAJNIE mozna chyvba policzyc na palcach 1 reki.ja bym szukal uzywki silnika

Autor:  RafalTBG [ 1 lis 2011, o 12:34 ]
Tytuł:  Re: r6 '01 problem

do tego rozebranie glowicy w pyl do planowania odrazu obrubka gniazd itp.

kupic drugi silnik ? zawsze mozna trafic na kolejna mine

dac do zakladu na tulejowanie moga spier&&&


a proowal ktos kupic podobny SAM blok z walnieta tuleja (tulejami) i przelozyc te dobre ?? do tego nowe pierscienie i powinno smigac. wiadomo nikt sam tulei sobie nie przelozy. jest to chyba najtansze rozwiazanie i na oryginalnych czesciach. Koszt pierwscieni w serwisie na jeden tlok to ok 170zl (do r1) a do r6 pewnie podobnie.


jesli jednak masz 3 tys to bierz caly silnik. podmienic samemu mozna i najmniej roboty. Przy zakupie warto sprawdzic cisnienie na cylindrach . silnik moze byc wymontowany

Autor:  marcinho4td [ 1 lis 2011, o 13:22 ]
Tytuł:  Re: r6 '01 problem

Według mnie remont silnika to gra nie warta świeczki...
Znalezienie fachowca który zrobi Ci to porządnie graniczy z cudem. Do tego dochodzą bardzo duże koszta. Sam myślałem o remoncie silnika ale to bez sensu. Z tego co wtedy wyczytałem to koszt zrobienia tulei na jeden cylinder to koszt około 1000 zł :o
I z tego co pamiętam to zakładu który zrobi tą powłoke z niklasilu w Polsce nie znajdziesz. Do tego pierścienie, planowanie głowicy, oleje, płyny itd to naprwade ogromne koszta. A do tego podejrzewam że sam tego nie będziesz robił wiec dochodzi robocizna.
Podliczając wszystko i dodając jeszcze masę czasu i problemów które napotkasz po drodze to chyba nie warto.
Jeśli miałbym bawić sie w remont silnika to wolałbym dowiedzieć się dokładnie jak wygląda sparawa mocowań przy wrzuceniu silnika z rocznika 2006-2011. Wiadomo cała elektryka tez do przełożenia ale wtedy masz nowszy i mocniejszy silniczek.
A jeśli chodzi o najbardziej realne rozwiązanie to szukaj silniczka ze swojego rocznika. Ja trochę się naszukałem. Kilka wałków ominąłem i trafiłem w końcu. Dałem 3 tys. Silnik był wyjęty ale sprawdziłem kompresje itd. I jak na razie wszystko jest w najlepszym porządku.
Silnik brałem gdzieś spod Inowrocławia. Wiem że koleś zajmował się skupowaniem r6 po małych dzwonkach (popękane plastiki itd) i doprowadzał je do stanu "fabryka" ale po zrobieniu były naprawde cud miód malina.

Autor:  marcinho4td [ 1 lis 2011, o 13:41 ]
Tytuł:  Re: r6 '01 problem

I jeszcze jedna rada przy szukaniu. Uważaj na cwaniaków którzy skupują silniki z posypaną skrzynią (wypadający 2 bieg) a następnie sprzedają je jako "igły" i w cenie "igły"
Przy wyjętym silniku praktycznie nie ma możliwości sprawdzenia tego więc warto trochę wypytać sprzedawce i jeśli coś kręci to podziękować.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/