witam ponownie,
ostatnio ogladalem r6 2005r na zawieszeniu upside ta po FL, malowanie miala rowniez przed FL, cala niebieska a boczki czarne z naklejka kwadratowa (czyli taka sama jak na tym ogloszeniu), przyjezdzam patrze moto bylo malowane, ale nie bylo tragedii, wiec zaczelem przygladac sie dalej, elementy ramy i okolice wahacza zapylone czarnym sprayem, wlasciciel tlumaczyl sie ze poprzednik pomalowal sety sprayem a on to zmył - rzeczywiscie mialo to sens, przejechalem sie, technicznie bez zarzutow, schodze z moto patrze a tam po lewej na baku szpachla peka, sciagam owiewki a tam dopiero widac jak lezal na lewym boku.
Odnosnie tematu, napisalem do sprzedajacego maila, dostałem odpowiedz o tresci:
"Witam motor sprowadził mi kuzyn z Francji 2009 roku, wtedy pracował za granicą i żeby nie płacić opłat po drogach bo dojeżdżał do pracy autem postanowił kupić motor nie ma tam opłat jak jeździ się motorem. Wtedy mama mu umarła przejął skład z węglem i do dnia dzisiejszego jest w Polsce, a ja w ten sposób mam motor. Z malowaniem nic nie było kombinowane, nic ulepszane. Ja jestem po kuzynie trzecią osobą. Nie nic lakierowanego spawanego motor był sprawdzany w serwisie w Rybniku. Zdjęcia przesyłam w załączniku w paru e mailach ponieważ dużo ich mam, Motor jest to mój drugi wcześniej miałem suzuki sv 650 rok 2000, ale co szosowy to nie co adrenalina na sportowym. Motor zawsze szanuje i nie kupił bym motoru wadliwego ponieważ motorem nie jeździ sie 10 na godzinę tylko szybciej  "
Wiec kwestja rocznika to najprawdopodobniej "blad technologiczny" w papierach, czyli rocznik 2003 (sadzac po malowaniu i zawieszeniu) z papierami 2005 (nie koniecznie cos kombinowane, w autach i motorach z GB nie ma roku produkcji a rok rejestracji przymuja za produkcje) w nie małej cenie. Z wrocławia mam kawałek do przejechania, pytanie czy warto i czy pozniej nie bedzie problemu z odsprzedaza takiego motocykla. pozdrawiam
|
