r1r6.pl
http://r1r6.pl/

Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!
http://r1r6.pl/warsztat/ale-jestem-yyy-adowanie-rn09-pomocy-t2638-10.html
Strona 2 z 4

Autor:  karolgrw [ 10 maja 2011, o 08:09 ]
Tytuł:  Re: Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!

a dużo oleja być powinno? Bo jak rozkręcilem to może łyk by był mierząc tak <inaczej wam nie wiem jak zmierzyć ilość oleju tam> że ściągnięciem nie będę miał większego problemu myślę, sąsiada mam serwisanta to mi pomoże. Zastanawiam się czy warto nawijąc żeby się w koszty nowego nie wtopic... Mam takiego elektrykó-elektronika który mi auto zawsze robi i jemu bym dał, zna się na rzeczy. Ale jak to długo wytrzyma?

Autor:  kamikadzeA [ 10 maja 2011, o 13:24 ]
Tytuł:  Re: Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!

...ja olej zlałem cały z moto. Wymienię go przy okazji razem z filtrem. Co do naprawy to nie każdy elektryk się tego podejmie gdyż budowa jest trochę inna niż w samochodzie :) W Poznaniu nie znalazłem nikogo kto się za to weźmie . Mam namiary na gościa który daje rok gwarancji na przewinięty alter.Co do nowego to nie powiedziane że będzie on chodził dłużej niż ten przewinięty a różnica w cenie dosyć spora.
Jeśli w moto wszystko jest jak fabryka ustaliła i zamontowała to nie powinien strzelić. Elektryk powiedział mi że najczęstszą przyczyną przepalenia się uzwojenia jest stary lub źle obsługiwany akumulator. Tak więc jak już się uporasz to radzę aku zmienić też na nowy :)
Jak zdecydujesz się na naprawę to podaję namiary do gościa:

Tomasz Opryszczko
ul:Poprzeczna 10/5
10-281 Olsztyn
tel.505996993

..a tutaj namiary od jednego z naszych forumowczów :)
503038126
Mariusz Szmid
ul.Wiejska 117
44-323Głogowa

Podobno też dobry fachura :)

Autor:  Kamo [ 10 maja 2011, o 13:54 ]
Tytuł:  Re: Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!

kamikadzeA napisał(a):
Ja ze ściągnięciem koła magnesowego bawię się już drugi tydzień :/ ...ciężki temat. Rozwaliłem już 4 ściągacze a koło ani drgnęło . Oby poszło Ci łatwiej. Powodzenia


To dam ci radę , nie dokręcaj ściągacza do oporu bo tylko na ściągaczu gwint zerwiesz , wkręcasz do maxa , młotek i popukujesz dosyć energicznie w ściągacz lecz nie centralnie w tył a dookoła w ściągacz (z lewej , z prawej , góra , dół , nie w koło tylko w ściągacz) jak puści to od razu poczujesz i uważaj bo magnes jest tak silny w kole że z rąk wyrywa koło zamachowe i wskakuje spowrotem ( to wygląda jak by siedziało na klinie ale nie siedzi , siedzi tylko na stożku więc młotkiem i na boki do siebie czyli od motocykla w swoją stronę tym młotkiem ) nie wiem jak to inaczej napisać .

Autor:  Kamo [ 10 maja 2011, o 13:58 ]
Tytuł:  Re: Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!

kamikadzeA napisał(a):
...ja olej zlałem cały z moto. Wymienię go przy okazji razem z filtrem. Co do naprawy to nie każdy elektryk się tego podejmie gdyż budowa jest trochę inna niż w samochodzie :) W Poznaniu nie znalazłem nikogo kto się za to weźmie . Mam namiary na gościa który daje rok gwarancji na przewinięty alter.Co do nowego to nie powiedziane że będzie on chodził dłużej niż ten przewinięty a różnica w cenie dosyć spora.
Jeśli w moto wszystko jest jak fabryka ustaliła i zamontowała to nie powinien strzelić. Elektryk powiedział mi że najczęstszą przyczyną przepalenia się uzwojenia jest stary lub źle obsługiwany akumulator. Tak więc jak już się uporasz to radzę aku zmienić też na nowy :)
Jak zdecydujesz się na naprawę to podaję namiary do gościa:

Tomasz Opryszczko
ul:Poprzeczna 10/5
10-281 Olsztyn
tel.505996993

..a tutaj namiary od jednego z naszych forumowczów :)
503038126
Mariusz Szmid
ul.Wiejska 117
44-323Głogowa

Podobno też dobry fachura :)


A ile ten typ chce za przewinięcie , nie orientujesz się ?

Autor:  karolgrw [ 10 maja 2011, o 15:59 ]
Tytuł:  Re: Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!

kurde. dzis sprawdzilem cala elektryke, altek uszkodzony :/

nawet nie ma gdzies na miejscuu mnie dobrego mechaniora do motorków...
najblizej warszawa.... co prawda sa kolwale ale jak mam odebrac porysowane moto to dziekuje... na sobote mi moto potrzebne, a tu malo czasu sie robi...

Autor:  karolgrw [ 10 maja 2011, o 18:33 ]
Tytuł:  Re: Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!

Znalazłem... Gość ma mi na jutro moto zrobić. do tego nowy oil :)
Uf... JAk mam sie silowac za 100zl z tym dzwonem alternatora to wole zaplacic. teraz musze znalezc sobie oponke na przod jakas ladna i klocki na tyl...

ogółem, z tego co mi ten gość mówił, to alternatory sie pierdziela przez zesputy akumulator... i tak bylo prawdopodobnie u mnie. latwo jest sprawdzic za pomoca miernika po kablach co jest uszkodzone ale trzeba tez wiedziec jak go ustawic. kupujac moto bo mam dopiero od miesiaca, aku juz musialo byc mocno na wykonczeniu jak i alternator, tak mi sie wydaje. bo kilka pierwszych km zrobilem w miare bezproblemowo.

podsumowujac, popsute aku popsulo alternator, co skutkuje wysokim kosztem naprawy :) eh, czego sie nie robi z pasji :):):)

PS. fajnie wiedziec ze uzwojenia leca na leb na szyje w tych sprzetach.

Autor:  Kamo [ 11 maja 2011, o 06:13 ]
Tytuł:  Re: Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!

Ja się zastanawiam co to znaczy zepsuty aku bo zawsze myślałem że póki aku trzyma prąd i moto odpala to jest wszysko wporządku ale może się mylę ??? Zapytaj tego fachowca ciekawe co powie .

Autor:  kamikadzeA [ 11 maja 2011, o 06:55 ]
Tytuł:  Re: Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!

Kamo napisał(a):

A ile ten typ chce za przewinięcie , nie orientujesz się ?

z tego co pamiętam pierwszy 200zł ,drugi 150 więc koszta całkiem rozsądne.Jest to cena z wysyłką oczywiście :) pozdrawiam

Autor:  karolgrw [ 11 maja 2011, o 08:33 ]
Tytuł:  Re: Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!

zepsute aku w sensie ze pradu nie trzyma. jak sie ktoras cela zwali to i aku jest to dupy. jak mialem bezobslugowy, i wogole jak go rozebralem to kwasiora w srodku nie bylo. a wczesniej ladowac musialem 2dni zeby caly sie ogarnal, na sucho trzymal kilka godz, dlatego kupilem nowy, ktory laduje sie krotko i trzyma. Stare aku widocznie nie mialo przejscia i zjebutalo alternator.

Autor:  karolgrw [ 21 maja 2011, o 18:54 ]
Tytuł:  Re: Ale jestem złyyy... ŁADOWANIE RN09. POMOCY!!

ej. a jest mozliwosc zeby alternator sie zdupcył i z nim regulator napiecia??

tak sobie myslalem o tym wszystkim i sie zastanawiam...

mial ktos taka usterke alternatora i regulatora?

Strona 2 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/