Przeprowadz się bliżej to pojeżdze i poćwicze z Tobą bo też się ucze, tyle że tu na miejscu mam kilka osób co jeździ ze mną i podpowiadają mi co i jak mam robić. A dla Ciebie kolejna rada:
Rozpędz się motorem na pierwszym biegu trzymając około 6 tysięcy i "baw" się sprzęgłem...tylko nie naciskaj go do końca tylko troche, dziub sam pójdzie do góry, jeżeli nie to naciskaj sprzęgło coraz mocniej. Ćwicz chłopie ćwicz a napewno Ci wyjdzie. Na początku opornie mi szło jak cholera a teraz po jakichś 2 tygodniach śmigam na kole ;p wiadomo nie jak profesjonalista ale przejade pewien odcinek
a pod górkę rzeczywiście łatwiej jest postawić motor na gume, ale jeszcze łatwiej jest poleciec z motorem na plecy
także kategorycznie odradzam świeżakom