witam
chłopaki teraz wynajmuję i przebywam w Krakowie - na dniach wyciągnę swoje R6 z garażu, który mam w rodzinnej miejscowości i teraz jest kwestia trzymania motoru na osiedlu gdzie przebywam

mam RJ03 wartości około 6-7 tyś- mieszkam w bloku na Kurdwanowie jeśli to coś komuś mówi - nie mam żadnych zabezpieczeń, ani wypożyczonego garażu
myślałem o wynajęciu, ale to sporo kasy tutaj kosztuje

stanęło na tym, że kupię sobie pokrowiec na niego z OXFORDA za 50pln i do tego łańcuch z kłódką OXFORDA do zapięcia za 100pln
zapinałbym go za tyle koło i przy samym bloku w dosyć niewidocznym miejscu pod balkonem, a blisko klatki nie w żadnym zadupiu co można go w nocy robić bez obaw

blokada na tarcze jest fajna, ale zbyt droga jak na studenta jest blokada w nim na kierownicy - alarmu nie ma bo to 2000 rok

co o tym myślicie ?

Adrian mam propozycje.

Mam blokade nówke nigdy nie zakładaną OXFORD TITAN, mistrzostwo świata to to nie jest ale zawsze coś na tarczę.
Ja Ci ją wyśle za darmo,a ty w zamian będziesz po prostu zadowolony z niej hehe co ty na to
dawaj na PW namiary to wyślę Ci jakoś do środy

takie cuś

hehe nom dzięki Ci wielkie
co myślicie o moim pomyśle plus ta blokada na tarcze?

kurde na Kurdwanowie nie zostawiaj motoru na polu ! Dam sporo degeneracji mieszka. Wykombinuj mega bezpieczny garaż bo są tam takie. Można wynajmowac w serwisie miejsce albo wprowadzać do mieszkania moto. NIe wiem jak tam można. Wiele osób ma z tym problem ale pisze o tym ze debile nie szanują rzeczy innych i robią złośliwe rzeczy nawet bez powodu. Apeluje wykombinuj sobie bezpieczne miejsce bo szkoda nerwów. Na polu nie zostawiaj. Mam takiego daleiego kuzyna który mieszka na kurdwanowie i ma SV w jakimś garażu ale nie wiem gdzie.

W Krakowie to bym nigdzie nie zostawił moto nawet na pół godziny.
Załatw sobie jakiś dach na niego, bo będziesz miał nerwa cały czas.

dostałem cynk że po Krakowie jeździ stary biały Transit i porywa motocykle. Gliny nie dają rady go złowić.

podziwiam ludzi co trzymaja moto na ulicy w PL, ale nie chodzi mi o kradziez, a o ludzka zawisc i glupote, beda wracac po piwie przewroca dla zabawy aczkolwiek u mnie w miescie stoi Harley w srodku miasta przed urzedem pod pokrowcem i odziwo nic sie nie dzieje

idiotów nie brakuje, nie martwcie sie w Łodzi nie lepiej.

Kiedyś kolesiowi posmarowali tarcze masłem czy olejem w nocy,a że okolica dresiarska to zostawienie moto na noc tylko jest zachętą.

Adrian jak dobrze pójdzie to Ci nawet może rachunek na to znajde bo kupowałem chyba w zeszłym sezonie,ale ja tak zbieram graty i zbieram a potem sie okazuje,że mam 3 ładowarki do aku i 12 świec do moto niby nic sie nie zmarnuje,ale jak ktoś jest w potrzebie to czemu nie pomóc

popytaj jeszcze co do miejscówy bo tak jak Ci napisalem w PW lepiej isc w pełnym kombi nawet 300metrów,ale masz pewność,że moto jeszcze stoi...całe.

był tu kiedyś taki forumowicz co miał RN22 i ktoś mu wsypał do silnika piasek. Sprzedał ten motor i ktoś ma taki motor z płukanką ale z powyższą historią. Podpowiem że ta igła była czarno złota, ciekawe kto ją kupił.

uciac lapy... tez o tym slyszalem i zaczalem sie zastanawiac czy nie mozna kupic korka do oleju na kluczyk ?