Czesc od jakiegos czasu poszukiwalem amora ohlins dla brata jak trafialem to same podrobki.
http://allegro.pl/amortyzator-skretu-ja ... 58270.html
Na boku amora oryg powinien miec nr seryjny na ostatnim foto ma oryg ale na nowym pewnie nie.

jest tego duzo nie wspomne o tlumikach Akrapovic z chin z doklejonymi nalepkami.
Owe tlumiki jak sie nie myle mozna rozroznic bo powinny miec wygrawerwana homologacje.

Ale przynajmniej gościu napisał uczciwie że zamiennik, a nie oryginalny za 2 tys kupiony i że z żalem sprzedaje bo brakuje mu kasy

ten tak ale nie ci
http://allegro.pl/show_item.php?item=5826013724
http://allegro.pl/wydech-tlumik-akrapov ... 09840.html
http://olx.pl/oferta/amortyzator-skretu ... badf98a3b6
http://olx.pl/oferta/amortyzator-skretu ... badf98a3b6
http://allegro.pl/wydech-tlumik-akrapov ... 09840.html
inny sprzedawca te same foto
http://allegro.pl/wydech-akrapovic-z-de ... 25861.html

No to faktycznie nie ładnie swoją drogą jestem ciekawy jak te amorki działają za taką kasę

Masakra,rzeczywiście zdjecia są tak ułożone żeby nie było widać na amortyzatorze miejsca w którym na oryginale powinny być nabite numery seryjne producenta.Dobrze wiedzieć o takich aukcjach.Ten co napisał że zamiennik chce sprzedać to zwykły kolo z jednym ogłoszeniem na portalu,reszta to handlarze.

tak kupione u chińczyka
dzwoniłem i zero reakcji ,ale cena powinna dawać do myślenia prawda

Dobrze wiedzieć. Ale po cenach można podejrzewać, że coś jest nie halo.
Na to jakiś paragraf jest chyba???

było juz pisane o chinolach nie raz. ogólnie wg mnie cena przystepna i sama rura jest po prostu ładna. w dłuższym użytkowaniu ten materiał się topi, w skrajnych sytuacjach pewnie i może się zapalic ale nie sądze byście aż tak łoili. Na torach często używają chinoli i widziałem nawet 3 letnie takie rury.

Może warto napisać do handlarzy żeby dodali w opisie, że to podróbka?
Swoją drogą użytkuje ktoś na co dzień takiego fake'owego Akrapa? Sprawdza się to?

spróbuje zacytować kolegów którzy użytkują takie graty, to było coś w ten deseń:

- rura założona, wygląda jak widać, trzyma się i działa, jak się spiepszy albo porysuje to mi wcale nie będzie żal bo to było tak tanie że wole sobie kupić 5 takich rur co rok niż jednego akrapa na całe życie i bać sie i stresować że wyjebie i zmiażdżę rure w pył -

jakoś tak