PC nie służy do podwyższania mocy
PC służy do programowania komputera pod wydech: w tym wypadku pod rury Leo
jeśli coś zmieni w mocy na + to że będzie RN12 bardziej liniowo oddawała moc
natomiast mocy przy dobrych założeniach przybędzie 2-3 KM co będzie kompletnie nieodczuwalne i ta moc nie przyjdzie z PC tylko z tego że będzie układ wydechowy bardziej drożny i silnikowi będzie się łatwiej oddychało (bardziej drożny powinien być samo Leo, ponadto jeśli jest Leo to może nie ma katalizatora, a jeśli masz pełny układ Leo to i Exup nie masz i wtedy to jest jeszcze lepiej ale program na PC musi być bardzo dobrze napisany pod ta konkretną sztuke na hamowni).

hmm... dobrze wiedzieć, to po co pisanie 200KM na hamowni itd.
Ale rozumiem, że wymieniając wydech na Akrapovic czy Leo nie jest koniecznością zmiana mapy, że R1 z tymi wydechami daje radę w seri i nie strzela jak moja fz6n przy redukcji jak bym miał ze 200KM na kole ...

jeśli on ma 200 koni to kurde stawiam dużą flache i to tak na serio nawet dwie.
Obstawiam że ma 175 koni.

Jak ktoś zakłada wydechy inne niż oryginał to powinien założyć PC ale nie jest to przymus bo pewnie minimalne są różnice na końcówkach
natomiast jak ktoś w RN12 wydłubie katalizator to już pewnie sa różnice odczuwalne. I wtedy to chyba raczej się powinno PC zakładac i stroić.

w swoim się bawiłem z PC i nie odczuwałem jakiś znacznych różnic w mocy albo w działaniu silnika więc ja jakiś taki maniak nie jestem od takich zabawek.

U mnie jest wydłubany katalizator - mega różnica. Wcześniej były same akrapy z katalizatorem, teraz nie mam katalizatora, tytanowe akrapy i filtr BMC. Nie mam żadnego falowania, moc oddaje bardziej liniowo, ale tego walnięcia na górze nie ma szans się pozbyć. Przy schodzeniu z obrotów lekko łupią i po dobrym rozgrzaniu zdarza im się walnąć ogniem. Ja dla mnie wywalenie katalizatora obowiązkowe. Godzina z rozłożeniem ogona i złożeniem.

200 koni na kole - panowie marzeniem jest mieć 200 na wale

Tak jak Mad napisał w wolnossących silnikach mega ważna jest mapa, jeśli próbujemy przerabiać fabrykę. Zmiana wydechu zmienia jego pojemność i trzeba zrobić mapę paliwa pod wydech, bo sam fakt luźniejszego wydechu nie daje efektów. Jeśli wydech ma zbyt dużą pojemność spaliny wcale tak ochoczo z niego nie uciekają tylko zaczynają się kotłować i wirować w środku.

No właśnie obstawiam że ma 175 koni na silniku to na kole pewnie 145 koni ?

A ja może skocze ze swoim sprzętem do ratki na hamownie, ciekawe co wyjdzie

z tego co wiem to w PL ciężko o dobrze skalibrowaną hamownie.

Jakiś tam pogląd sytuacji będzie. O 30hp oszukiwać nie będzie.

Też takie rzeczy słyszałem jak również o pomiarze geometrii u nas różne śmieszne rzeczy.