Siemka
Dzisiaj przeleciałem się w dłuższą trasę swoją r1 i mam mały problem...
Przejechałem około 40-50km. Po tej odległości dojechałem do miejscowości swojej i przed rondem chciałem zredukować z 2 na 1. Oborty spadły tak do 2,5-3 tysięcy, a YAMAHA zgasła. Wcisnąlem sprzegło i toczyłem się z predkością 12-14km/h po chwili je puściłem i zapaliła. Przejechałem około 500m (od ronda do domu) i przed bramą znowu chciałem zredukować z 2 na 1, a sytuacja się powtórzyła. Pod garażem przekręciłem kluczyk na off i po 5 sekundach przekręciłem na on-yamaha zapaliła bez problemu. Co jest grane?

TPS

RN12 miała akcje serwisową na to. Mi wymieniali TPS na nowy w ASO w 2011 roku.

Wejdż w tryb diagnostyczny i sprawdz czy błąd się wpisał jesli nie to coś nie tak z paliwem może ?