Witam.
Zakupilem wlasnie nowy motocykl R6s z 2008r bez przebiegu i mam pytanie bo motocykl stal nieużywany 5 lat i oczywiście zmieniłem olej na 300v 10w40 czy dobrze zrobiłem???? bo podobno musze docierać silnik. Jazrobiłem już 200km i mam dziwne objawy jak puszczam manetke gazu to słychać dziwne odgłosy tzn.wycie jak schodzi z obrotow czy możliwe ze jak tak długo stal nieużywany to cos się zastalo

no conajwyżej ktoś mógł z nudów go rozkręcić jak stał tyle czasu i zepsuł
bo sam od siebie to raczej nie mógł się zepsuć

A możliwe ze jak dlugo stal i kosz sprzeglowy byl nie w oleju bo chyba calosc nie jest zalana w oleju i nie byl odpalany bardzo dlugo to cos sie podzialo z tarczami sprzeglowymi bo nie ma tego huczenia jak sie go wysprzegli to cichnie.No chyba ze sie myle ale napewno nic nie bylo rozkręca w bo jest w stanie dziewiczym

na dzień dobry olej powinieneś zmienić.
no i za ostro bym nie jeździł na Twoim miejscu tylko poczytał instrukcje, tam jest opisane jak jeździć "na dotarciu"

w Krakowie w salonie stała 3 lata R1 i nikt jej przez ten czas nie dotknął i jakoś motor był sprawny,.

Tak wiem olej odrazu zmienilem na motyla 300v 10w40 i nie wiem czy dobry bo podobno dociera sie na mineralnym.

no włąśnie nie bo powinieneś wpląć pełny syntetyk

Czyli dobrze zrobiłem i czy powinienem po 1000km znowu zmienić na nowy olej czy wcześniej.

jeżeli to faktycznie nowy silnik to powinieneś zmienić po tysiaku na nowy najlepiej full syntetyk ale może to być półsyntetyk Yamalube jeśli masz instrukcje to tam powinno pisać.

Czyli może bec ten motul 300v 10w40 czy lepiej zmienić na tego yamalube