Dobrze będzie tylko pozakładaj w odpowiedniej kolejności.Zwróć uwagę że swiece mogą być zalane bo już kręciłeś.Nie pałuj tylko spokojnie niech pochodzi ,pokopci niech sie to wszystko wypali a potem przejechać byle powoli bez głupienia.
Jak zalany to bez ssania ale z gazem.Jak nie zalany to zero gazu samo ssanie.

Już odpalił,a powodem był źle wciśnięty gaźnik w cylinder i źle podłączone kable od fajek,Chodzi za to jak traktor i muszę popatrzeć czemu:/Może macie jakieś sugestie?

Dzięki ludzie za pomoc,kamień z serca spadł że silnik działa:drink:

Sprawdź czy kolektory masz dokręcone dobrze i czy uszczelki są między nimi a blokiem.

Ręką poczujesz czy tam dmucha tylko się nie poparz.
Musisz poprosić mechanika,moim zdaniem z rozrządu masz hałas może napinacz.
Sam polegniesz albo uszkodzisz silnik.Powodzenia.
A filtr powietrza masz w obudowie?Ta gąbka z siatką?

Hałas dobiegał bardziej z lewej strony,a uszczelek pod kolektorem nigdy nie miałem i chodziło normalnie cichutko.teraz nie czuje by dmuchało.wydech leo vince.ważne ze ruszył teraz wyczyszczę gaźniki i podjadę do mechanika niech posprawdza co i jak.A filtr nie nakładałem a to ma znaczenie na hałas?

Ale bym Cię lał.
A jak myślisz?oczywiście że ma.Całe to buczenie masz bo nie wsadziłeś filtra.
Jak silnik zaciągnie syf z powietrza to z powodu braku filtra zasyfisz gaźniki.
Może też spowodować że porysuje gładzie w cylindrze ale o to ciężko.
Załóż wyczyszczony filtr.Ta gąbkę sie tylko płuka np w wodzie z płynem i suszy.
Powinieneś wymienić świece na nowe.Postaraj się to zrobić.
Potem czyszczenie gaźników.Wyczyść to specjalnym sprayem.Nie pourywaj ,nie pomyl wężyków.Jak to zrobisz to jedź koniecznie na synchronizacje gaźników.
Te wskaźniki wodne są bardziej dokładne,nie ma obawy że którys zegar kłamie.
Powodzenia.
Mieszanka powinna być bardziej bogata bo masz chyba przelot.
Pomocny link ale to z R1
http://www.r1-forum.com/forums/showthread.php?t=247485

Spoko link,dziekowka:D Niestety dalej chodzi glosno jak full przelot przy odkreceniu manetki:/ ma tez slaba moc ale z odmy nie wali,z silnika niema szumow czy innych dzwiekow tylko jest glosny jak ten przelotowy wydech.uszczelki na kolektoze mam.zrobilem se runde kilka km i w pon mykam do mechanika na wszystkie czynnosci:D
Sam juz niewiem co to moze byc.obroty mi trzyma jalowe pieknie,odpala bez gazu od strzala zimny czy cieply + troszke ssania czasem

W gaźniku ful przelot nie jest dobry bo ryczy i wydaje sie komuś że nie wiadomo jak jedzie a prawda jest taka ze moto jest słabsze.W seryjnych wydechach są różne przegrody i powodują że spaliny tak szybko nie uciekają.Są to jakies tam zjawiska falowe.Przytkaj rękę koniec wydechu i go trochę wyciszysz można wtedy usłyszeć niepokojące dźwięki.Moim zdaniem najlepiej wsadzic dbkillera bo i tak bedzie głośny a trochę ten przelot zmniejszysz.
Regulacja gaźników i moto ożyje jak głupie.Szukaj sprawdzonego mechanika bo jak masz dawac do paprocha to lepiej przepij te pieniadze.

Temat zamknięty