Witam,
od 7 lat mieszkam na Ukrainie. Pracuje tam i mam kartę pobytu tymczasowego. W zeszłym roku, w czerwcu rozpocząłem przygodę z motocyklami i zrobiłem na Ukrainie prawo jazdy kat A. Prawo jazdy jest międzynarodowe. Pytanie brzmi czy powinienem wymieć na polskie prawo jazdy czy mogę śmiało jeździć na ukraińskim? Dodam że w Polsce spędzam w sumie około 1 miesiąca w ciagu roku.

Nic nie musisz wymieniać, śmiało możesz jeździć na Ukraińskim.
Określa to art. 4 ust. 1 pkt 2 lit. b, w zw. z art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy o kierujących pojazdami, które brzmią:
Art. 3. 1. Kierującym pojazdem może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z następujących warunków:
1) posiada umiejętność kierowania pojazdem w sposób niezagrażający bezpieczeństwu, nieutrudniający ruchu drogowego i nienarażający kogokolwiek na szkodę oraz odpowiedni dokument stwierdzający posiadanie uprawnienia do kierowania pojazdem;

Art. 4. 1. Dokumentem stwierdzającym posiadanie uprawnienia do kierowania motorowerem, pojazdem silnikowym lub zespołem pojazdów składającym się z pojazdu silnikowego i przyczepy lub naczepy jest:
(...)
2) wydane za granicą:
(...)
b) krajowe lub międzynarodowe prawo jazdy, określone w Konwencji o ruchu drogowym, sporządzonej w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r. (Dz. U. z 1988 r. Nr 5, poz. 40 i 44).

pzdr - J!

Lepiej się upewnić, co kolega nazywa międzynarodowym prawem jazdy???
Normalnie wydany dokument w tamtejszym wydziale komunikacji, czy dokument wydany po złożeniu stosownego wniosku i uiszczeniu odpowiedniej opłaty.
Ponieważ nasze, "zwykłe" prawo jazdy wcale nie jest międzynarodowe. O wydanie takiego trzeba się dopomnieć w WK. Nie chce mi się wierzyć, żeby na Ukrainie było inaczej.
Chyba, że kolega ma już to właściwe, międzynarodowe.

Ukraińskie "zwykłe" czyli krajowe też mu wystarczy do jeżdżenia po Polsce.
Jedyna różnica polega na tym, że jeśli ma ukraińskie krajowe prawo jazdy, to w ciągu 6 miesięcy od upłynięcia terminu określonego w karcie pobytu tymczasowego i powrotu do Polski, powinien wystąpić o zamianę na krajowe polskie prawko.
Jeżeli jest tak, jak napisał i ma ukraińskie międzynarodowe, to nie musi się w to bawić.

Swoją drogą mam prośbę do założyciela tematu - mógłbyś założyć osobny wątek i opisać w nim jak wygląda życie zwykłego mieszkańca Kijowa w związku z aktualnym konfliktem na Ukrainie?
Nie pytam o działaczy czynnie zaangażowanych po którejś ze stron, lecz o przeciętnych mieszkańców Kijowa.

pzdr - J!