Znaki na niebie wskazuja ze bede mial na tor oddzielny zestaw kół.
w zyciu nie zmienialem kół w moto. Jak to zrobic dobrze i jakich narzedzi bede potrzebował?

-podnośniki
-imbus "6" ,żeby odkręcic ośke w lagach
-nasadne lub klucz 22,żeby odkręcic nakretke w przedniej ośce
-nasadne "34" żeby odgkręcic tylną ośke
-i coś żeby wybic ośki z lagów i wachacza tylnego,najlepiej coś niezbyt twardego żeby gwintu nie uszkodzic(drewno najlepsze) bo czasami rękami nie da się za bardzo wyciągnąc;)

Hehehe Faker nie zalamuj sie, poza zestawem narzedzi fabrycznych nie mam za wiele narzedzi i chce wiedziec co kupic w Biedronce

przod to pryszcz, tył gorszy, gumki od zabieraka tulejki z oski tylny hamulec żeby wlazł na swoje miejsce tak samo klocki oske wsunąć nie wbijac

Jeżeli chodzi o przód to trzeba jeszcze zacisk odkręcić.A tył ważne żebyś ustawił prosto koło na napinaczach od łańcucha.Najlepiej kup jakis zestaw kluczy.Ale komentarz Fakera Hehe dobry:)

Jest taki trik,stawiasz moto na tzw kosie,normalny podnośnik tzw. żaba pod początek rur z wydechu i do góry,prawie każde moto tak podniesiesz a masz pewność że nie zleci.Albo stojak pod główkę ramy tyle że tylko niektóre tak podniesiesz.Tył na normalny stojak za rolki spols najlepiej bo zwykłe łapki czasami potrafią zostawić małe zadrapania.Mono wahacz za trójkąt do góry.

Wlasnie dogadalem sie z kombinezonem wiec felgi musza poczekac. Podnosniki moto mam.

Ale same felgi czy z tarczami.Bo jak same to dużo więcej roboty z przekladka

Całe koła. Ale wlasnie udalo mi sie dogadac kombiaka z kangura i inwestycja w kola musi poczekac.