koleś jak to handlarz "taki kupiłem" i "nic o tym nie wiem " miał wysłać foty tej prawej strony , oraz dokładniejsze lewej i cisza ... to o czym już świadczy , sam przebieg to minimum 16 tyś km w nie 6 jak napisał, a podejrzewam że tam jeszcze coś grubszego siedzi w tym moto, bo cena za ten stan to ok 20 tyś.

Dlatego ja nigdy od handlarza nie kupie.
A boi ci sie przyznać bo jak coś to potem masz dowód że moto niezgodne z ofertą i możesz zwracac/reklamowac.
A tak to on nic nie wie i za nic nie odpowiada.
Poszukaj moto od motocyklisty z Polski, a nie jakiegoś handlarzyny.

nawet jeśli to dobrze go złożyli
ładnie wygląda

W Polsce panuje głupie przekonanie, że moto po ślizgu nie nadaje się do jazdy a potorowe niezależnie jak jeżdżone to złom. Wielu z nas szuka 6-10 letniego moto z przebiegiem 5 tyś. Jest popyt będzie podaż, a zarobić trzeba, dlatego rynek wygląda jak wygląda.
Przeglądałem jakiś czas temu oferty z Niemiec i dobre R6 od prywatnego właściciela chodzą drożej niż w Polsce. Taka R6 z PL będzie Cie kosztować minimum 20 tyś. Tu masz za 19. Odejmij prowizje handlarza (nie wiem ile ale z 2 koła chce zarobić). Odejmij koszty podróży i transportu moto do Polski pewnie z 1 tyś. Oznacza to, ze to moto jest warte max 20-2-1=17 tyś. Uwzględniając że dobre moto w Niemcach są droższe niż w PL odejmij jeszcze ze 2 tyś. Dodaj jeszcze z 500 zł na drobne poprawki Wartość motocykla zostaje max 14,5 tyś. a to oznacza złom. Chyba , że źle licze to niech ktoś mnie poprawi.

ja szukałem r6 do 20 000 zł pojeździłem pooglądał zobaczyłem i kupiłem 4 letni motocykl z przebiegiem 18 000 za 24 tyś , po pierwszym sezonie nakręciłem 12500 km w drugim 8000 km , więc motocykle 10 letnie a nawet 5 letnie z przebiegami 1000 km 10 000 km to mit sami sie robimy wieco w co ...

Przykład z komisu mojego kolegi, sprzedaje po leasingowe auta, które sprowadza z Holandii, przebiegi miedzy 160 a 200k

Na 10 sprzedanych aut znajdzie się zawsze klient który pyta kolegę po zakupie czy jest im w stanie cofnąc licznik o jakieś 100k żeby znajomi sąsiedzi itd nie wyśmiali

Ja nie których ludzi nie rozumiem przebieg ma się odrazu zgadzać z rocznikiem Ja mam r6 z sierpnia 2009 i na chwilę obecną ma przejechane 12900 km ponieważ mało jeżdżę.Jest w niej dopiero 2 komplet opon z 2011 pierwszy oryginalny był. I co najwyżej będe je musiał wymienić nie z powodu bieżnika bo on w moim użytkowaniu wystarczy na 2 sezony ale z powodu starości.
Kolega z którym pracuje ma 2 samochody. 2011 kupił nowego fiata punto z salonu i jak ostatnio z nim jechałem tydzień temu przez okres 4 lat zrobił dopiero 9 tys kilometrów tym samochodem.A drugi ma też od nowości i przez 15 lat ma zrobione coś ponad 140 tys. I oczywiście dla polaka od razu będzie licznik kręcony.