Witam kolegów jak to po zakupie sprzętu bywa Yamaha R1 rn19 rocznik 2007 pierwsze problemy.... objaw jest taki że jak już wystąpi to moto nie wkręca się na obroty dochodzi np do 10 tys i nie chce przejść dalej ale ostatnio to już było ostro bo wystąpiło to przy 7 tys obrotach i musiałem się wlec prawym pasem 100 km/h zatrzymałem się i sprawdziłem na postoju więc obrotomiesz idzie za pierwszym pociągnięciem manetki do 15 tys. i zaraz opada w tamtym przypadku do 7 tys i nie idzie dalej .... odpuszczam gaz znowu dodaje sytuacja ta sama skacze do 15 i spada do 7 dalej nie idzie żadne błędy sie nie wyświetlają problem pojawia się gdy jest gorąco na dworze w ciągu dnia... wieczoram śmigałem i nic takiego nigdy mi się nie stało temp. silnika to 80C objaw ten występuje zawsze podczas jazdy ostatnio juz prawie koniec wycieczki ostatni postój przez cały dzień było dobrze moto postało ok godziny wsiadam odpalam jade z 2/3 km odkręcam gaz no i znów to samo może ktoś z was coś podpowie gdzie szykac przyczyny zmieniłem już świece zapłonowe sprawdziłem TPS przez diagnostyke DIAG wartości nie skaczą idą idealnie w góre przy kręceniu manetką ale to wszystko nie to prosze was o pomoc

Czy masz równą prace silnika? Pytanie to dotyczy kabli czyli cewkofajki lub same świece - jeśli silnik zaczami nie gra na jednym garku to jest to ta sprawa własnie zapłonu.

Przed wymianą świec silnik lekko falował na wolnych po wymianie problem falowania ustąpił ale główna przyczyna nadal nie znana

również stawiam na cewkofajki

Można je jakoś sprawdzić miernikiem czy raczej nie ?

tak strzelam ale może to moduł zapłonowy pie........ sprawe

A gdzie on się dokładnie znajduje ?

z prawej strony ten kwadratowy dekiel między chłodnicą a deklem sprzęgła.

Wydaje mi sie że masz trafione ECU, kiedyś przerabiałem podobny temat po podłożeniu innego zestawu problem znikł.

Moduł nawet w skuterze szybko nie poleci.U nas takie usterki diagnozuje Dynotech Katowice.