pasowac pewnie pasują bo rama się nie zmieniła, ale nie jest to ten sam silnik. Ten z 2008 ma kilkadziesiąt zmian w porównaniu do poprzedniego 2007r

z USA bym nie brał bo za daleko
tak sobie myśle że z GB sporo ludzi sciaga graty to może warto.

Zwróć uwagę na przebieg, wskazany odczyt z licznika, dobrze by było info czy jak motor miał jakieś rypnięcie to czy na silnik było uderzenie, czy dekle jakies przekarte czy roztargane. Kartery mają być dobre czyli całe gniazda na śruby dekli.
Najlepiej kupowac silnik z motorów które mają możliwość odpalenia silnika który jeszcze jest w ramie - w PL warto takiego znaleść.

3 lata temu kupiłem do RN12 silnik od gościa co mi mowił że motor był rozbity zaraz po kupnie i silnik miał niby 680 km, był w sumie idealny i wiem że dzisiaj gość nie ma problemu napisać ze silnik ma 35 tys km i to robi jak sprzedaje, pisze przebieg po stanie licznika, nie polecam tego sprzedawcy ale tą sztuke akurat mi się udało wyrwac fajną. Podpisałem umowe sprzedaży i gwarancje rozruchową na papierze.
Do końca uczciwy nie był bo mowił że silnik jest z motora kupionego w Łodzi u dilera a silnik przyjechał z Włoch bo sprawdziłem vin w ASO Kraków i miałem nawet numery maszyny i sprawdziłem czy przypadkiem nie była kradziona. Motor był czysty ale z ta nieścisłością pochodzenia.

Zejdźmy na ziemię i powiedzmy otwarcie,kupno każdego silnika to kupowanie kota w worku.Co jest wart dowiesz się jak wsadzisz w ramę i zrobisz jakiś przebieg.Kompresję sobie sprawdzisz ale skrzyni nie.
Ile w yamaha powiedzieli za naprawę 4 nowe panewki?

od 3 tys. w górę o ile wału by nie ruszali przy tym

Zapytaj się ale w innym serwisie np Lublin bo oni są komunikatywni ile kosztowały by same panewki.
Popytam znajomych mechaników co oni by zrobili.
Daj nr VIN.

nie ma szans założyć nowych panewek na wał yżywany, nie kombinuj bo szokoda ryzykowac kasy. trzeba silnik kupić. Kup tak by było dobrze i wygodnie najlepiej osobiście z gwarancją.

Dzięki za pomoc
Raczej wątpie by róznica cena była znacząca, a nawet jeśli to jak dojdzie chociażby wynajecie przyczepy i paliwo ... aczkolwiek spróbuje do nich napisać nawet dla samej opini.
Najbardziej sie boję że po wymianie panewek moto znowu padnie za tys. km o czym mnie ostrzegalo kilka osób.

Co do ceny moze nawet by zeszli, ale jakby powiedzieli po robocie że "musieli" wal szlifować.... przecież nie rozbiore silnika żeby sprawdzić.

Na razie rozglądam się za piecem, jak na razie po za Yamaha każdy odradzil mi wymiane panewek

Oczywiście za fachową opinię byłbym wdzięczny zawsze to byłby szerszy pogląd na sprawę

Co do VIN to chyba niewiele pomoże w tej sprawie
ewentualnie jutro moge pogrzebać za nim

kupuj nowy piec i targuj się o jak najdłuższą gwarancje a nie kombinuj

a ze swojego starego jeszcze parę złotych wyciągniesz

Cytuję:
to niech sobie wybije z głowy stawianie na gume nastepnym razem.
Niech spuści olej z silnika i zdejmie miske olejowa - sa opiłki - poszła panewka.
do tego silnika pasuje wał korboty z r6 od roku 2006 wzwyż

http://allegro.pl/ya...4329204863.html
albo Ebay;)

Zrobisz piec to lecisz po dobrą flaszkę dla mojego mechaniora.Bo takich informacji to nikt Ci nie udzieli.Jak chcesz mieć taniej a konkretnie zrobione to mogę dać namiary na niego.Masz z 200km w jedną ale ja bym się ani chwili nie wahał.

dzięki za info

napisałem do Lublina z ciekawości i napisali że koszt naprawy to 2 tys. same panewki i uszczelki, wał to dodatkowe 3 tys. z tym że i tak w sezonie nie robią takich rzeczy.

dla porównania w CK za same panewki 3 tys.

Gadałem też z moim mechanikiem opiłki są też mówi że za zrobienie panewek ok. 2-3 koła, a wał korbowy tylko w sporadyczych przypadkach nie jest do wymiany.

Czyli w sumie kupno nowego pieca z wymianą wychodzi taniej jeśli stary się opchnie dodatkowo, tylko od 3 tygodni szukam i nic....
Ze Stanów miałem nagrany jeden ale gość uporczywie nie chce VINU podesłać, twierdzi że dopiero po przelaniu pieniędzy może wysłać, dziwna sprawa w koncu to nie żadne dane osobowe.