Witam, jestem swiezakiem tutaj i wlasnie niezbyt znam sie na mechanice dlatego zglaszam sie do was z prosba o pomoc.Posiadam Yamahe r6 2000 przejechalem nia ostatni ok 70 km silnik byl juz porzadnie rozgrzany.jadac jest wszystko ok lecz zatrzymujac sie czesto gasnie,z problemem uruchomienia,jak juz chce ruszac odkrecam manetke i zero mocy.Kilka sek pozniej skok obrotow i znowu trzyma je wysoko przez kilka sek,puszczam sprzeglo i ledwo co rusza albo znowu gasnie.mam tak od kilku dni.prosze o jaka kolwiek pomoc

Może napisz czy coś wymieniałeś, robiłeś coś przy niej, czy może kompletnie nic nie robiłeś i tylko jeździsz. Przyczyn może być na prawdę dużo i fajnie by było wiedzieć co robiłeś przy motocyklu, czy gaźniki były czyszczone, filtry wymieniane itp.

Byl u mechanika przed sezonem i mial generalny serwis,ale tez potrafia oszukac klienta na poczatku chodzila jak strzala,dopiero teraz mi sie tak zaczelo paskudzic.mialem w zeszlym sezonie tez generalna wymiane skrzyni. dokladnie zaczelo mi sie tak dziac jak wrocilem po strasznej ulewie i moze gdzies sie woda dostala?Jezdzilem tak chwile i teraz nieruszam by sie przypadkowo niepogorszylo.mam nadzieje ze cos pomozesz

wygląda na źle ustawione gaźniki
nieprawdopodobne by to była woda w baku

Moze ktos jeszcze wie co moze sie za tym kryc?dzisiaj zrobilem runde po miescie.dobilem do temeratury ok 85'C i pomalu odzczuwalem brak mocy w manetce i skonczylem jazde by niebylo jak ostatnio
I jeszcze jedno pytanko,gdzie sie znajduje kran paliwa w r6?bo nie widze po bokach.jak myslicie podobnie to bede musial podjechac do mechanika i na szybkiego zrobic,oby niebylo czegos powaznego:/

Kran od paliwa jest widoczny jak podniesiesz bak. Innego dojścia nie ma. Może gdzieś masz przebicie. Jeżeli piszesz, że problemy zaczęły się po jeździe w ulewę, to ja na razie skupiłbym się na elektryce, zwłaszcza że napisałeś, że serwisowany był i było wszystko regulowane. Na początek możesz sprawdzić wszystkie kostki, przewody idące do cewkofajek i same cewkofajki. Jak masz możliwość, to przełóż cewkofajki ze sprawnego motocykla. Jak już się tam dostaniesz, to nie zaszkodzi sprawdzić jak wyglądają świece.

na dniach bede mykal do mechanika wiec zrobie te gazniki,odrazu filtry spojrze jeszcze raz oraz te cefkofajnki.pytanko czy w r6 trzeba samemu odciagac gaz bo u mnie nieodbija jak np w kawie oraz sprzeglo mi lapie juz na smaej gorze wiec ciezko mi jest je wyczuc.jak zrobic by lapalo od polowy i bylo by mieksze(jest ciezko docisnac klamke do konca )

W R6 masz dwie linki od gazu. Jedna którą dodajesz i druga powrotna. Gaz powinien odbijać sam bez żadnych oporów. Jeżeli ty tak nie masz to coś jest nie tak. Najpierw możesz spróbować przesmarować linki. Może to pomoże. U mnie jednak nie pomogło, bo linka powrotna była postrzępiona i blokowała się w pancerzu. Pomogła wymiana linki. Oczywiście nową również trzeba przesmarować. Jeżeli chodzi o sprzęgło, to u mnie też łapie na górze i to chyba normalne. Jeżeli ciężko chodzi, to również możesz nasmarować linkę i sprawdzić czy jest odpowiednio poprowadzona, czy nigdzie się nie zagina itp. Co do łapania sprzęgła na górze, to trochę może pomóc ustawienie odległości klamki od manetki. W oryginalnych chyba też to można zrobić ale nie jestem pewien. powinno być takie okrągłe pokrętło na klamce, którym ustawiasz sobie odległość klamki. Jak oddalisz trochę klamkę, to powinno łapać trochę szybciej. Nie wiem czy to dobrze wytłumaczyłem. Ja u siebie tak zrobiłem i jest ok. Drugą sprawą jest naciąg linki. Może po prostu masz za mocno naciągniętą linkę i dlatego tak ci łapie sprzęgło. Regulację naciągu masz również przy klamce.

a to nie sa objawy peknietej tulei na cylindrze? gdzies czytalem ze na zimnym silniku jest ok ale jak sie rozgrzeje to szaleja obroty, moto gasnie, nie ma mocy i ma starszny problem zeby odpalic. kolega pisze ze wszystko mu sie rypie dopiero jak sie porzadnie rozgrzeje. moze warto spawdzic sprezanie?

no to widze ze troszke trzeba porobic w moto:/ wazne ze to drobne narazie rzeczy ).musze jednak troszke poczekac z naprawa bo bede mial wyjazd do roboty,a szkoda.sprawdze jeszcze z ta linka co i jak,przy gazie mam te pokretlo ale przy manetce sprzegla niemam regulacji.Zna ktos dobrego mechanika z Olsztyna badz okolic?bo juz raz dalem i tylko kasa w bloto poszla