Cześć czołem, pierwszy post na forum pierwszy motocykl i pierwszy szlif... na szczęście crashpady uratowały sprawę a i prędkość duża nie było do ledwo 30km/h.

Przy mechanice duzo siedzę ale samochodowej, tak więc tematy motocyklowe to dla mnie nowina, ale staram się na logikę działać i przy R6, do rzeczy:

wczoraj jak już owiewki poreperowałem i odmalowałem, założyłem zbiornik i chciałem odpalić silnik poszedł pochodził 40 sekund zaczął słabnąć i zgasł, potem już tylko kręcił i nic, pomyślałem że kranik jest zakręcony, no ale to byłoby za proste...

Po demontażu ariboxa, moim oczom ukazało się mnóstwo paliwa, a dysze aż pływały, odciągnąłem nadmiar wysuszałem powietrzem i bez filtra odpaliłem, chodzi bajka ale pluje z gardzieli benzyną, a dodatkowo kolega zwrócił uwagę że pod R6 robi się plama i to nie mała, bo benzyna leci ciurem z wężyka odprowadzającego i teraz gdzie leży problem, bo za każdym razem gdy dam kluczyk na ON i przycisk rozrusznika (ten czerwony) na start to pompka paliwa zaczyna zaciągać benzynę ze zbiornika i od razu wyrzuca ją przez wspomniany wężyk odprowadzający bez uruchamiania silnika... sprawa dla mnie kłopotliwa bo nie wiem w co ręce włożyć, co rozebrać co sprawdzić, dodam, że wcześniej nie był takiego zjawiska motocykl chodził w pełnym zakresie obrotów, a nawet tydzień temu dostał nowy olej VALVOLINE. I tu pytanie do Was koledzy, gdzie szukać przyczyny, dodam, że na czas naprawy zbiornik był zdjęty i stał pionowo pod ścianą.

Pozdrowienia

zaworki iglicowe może się nie zamykają jak napełni komorę pływakową i wywala nadmiarem. sprawdzałeś?

Na pewno bym to sprawdził, tylko gdzie się one znajdują, w zbiorniku, na gaźniku? Jak to w ogóle wygląda, proszę o jaśniejsze instrukcje

Chyba wężyki źle podłączone.Rozebrałeś źle poskładałeś.

A który wąż miałby byc złe podłączony?

Ja chyba też sprawdziłbym gaźniki, dokładniej komory pływakowe. Patrząc na zamontowany gaźnik na motocyklu, komory pływakowe są od strony pompy paliwa. Nie wiem jak to napisać Strona bliżej tyłu motocykla nie od strony świec zapłonowych Jeżeli tylko ściągałeś bak, to z wężykiem nie mogłeś się pomylić. W każdym gaźniku było paliwo, czy tylko w niektórych? Możliwe że coś po szlifie się zawiesiło. Tak jak kolega dany_47 zaworki iglicowe mogą się nie domykać albo pływak spadł i zaworek jest cały czas otwarty. Najlepiej zdemontuj gaźniki i ściągnij czety pokrywy komór pływakowych. Są filmiki na You Tube pokazujące jak rozebrać gaźniki. Nie musisz szukać konkretnie R6, bo budowa gaźników jest podobna i na pewno będziesz wiedział jak to rozebrać.

Przesadziłem Filozofii tam nie ma dwa odpowietrzenia i dopływ nie ma jak się pomylić.
Zapłon pompka podaje paliwo nabija do gaźników jeden zaworek się nie zamyka więc ładuje dalej i leci wężykiem przelewowym na dół motocykla.
Chłopaki piszą że zawieszony zaworek.Można po chamsku popukać lekko w komory pływakowe.Jak nie to rozkręcanie. Tu pomoc,w sumie podobnie:
http://www.r1-forum.com/forums/showthread.php?t=247485

Super tutorial, bo właśnie nie wiedziałem jak zdjąć gaźniki, ale widze, że są one zamontowane na obejmach jak airbox od góry. Liczę, że to te zaworki się pozacinały bo już bym chętnie pojeździł...

Weź sobie od razu świece wymień.Kiepski dostęp ale jest na to sposób.
Potem powinieneś sprawdzić luzy na zaworach,stan rozrządu no i w końcu synchronizacja gaźników.