Witam, moto stało w garażu przez 5 miesięcy nie ruszane, akumulator całkowicie padł, więc kupiłem nowy... co prawda troche słabszy, włożyłem go i gdy chciałem go odpalić to tylko coś pyrkało, podładowałem aku, podłaczyłem i moto normalnie odpaliło, ale nagle zgasł sam z siebie i znowu nie dało się odpalić... sprawdzałem czy jest ładowanie, to jest spadek cały czas...

Co może być przyczyną ?

Pozdrawiam.

Sprawdź masę na początek.

miałem podobnie i okazało się że był walnięty regulator napięcia, sprawdź może styki przyśniedziały jak tyle stał i coś tam nie łączy

Jutro będę z tym walczył, a jakie są koszta takiego regulatora ?

Pozdrawiam.

Ja kupiłem używany, oryginalny regulator za 77 zł z przesyłką na " alledrogo" Widziałem też zamienniki, ale nie mogłem znaleźć informacji na ich temat, więc sobie odpuściłem. Czytałem o zamiennikach do innych modeli i średnio wypadały. Lubiły się psuć. Wolałem kupić oryginalny i używany. Jak na razie ( odpukać) nie mam najmniejszego problemu. Ładowanie utrzymuje się w granicach 14.6-14.8V. Na nowe regulatory nawet nie patrzyłem, bo ceny powalają.

Idealne łądowanie jakie powinno być to 14,4 v
i powinno się sprawdzać na zapalonych światłach
po zwiększeniu obrotów silnika wartości prądu na mierniku nie powinny się znacząco zmieniać.Ja proponuje posprawdzaj kostki od regulatora napięcia,masę i bezpieczniki może coś przyśniedziało i dlatego nie ma ładowania

U mnie tak samo był walnięty regulator

Głównym powodem takiej awarii są przy śniedziałe kostki/styki ... Przerabiałem to kilka razy... W skrajnych przypadkach potrafi oprócz regulatora uszkodzić uzwojenie stojana.. Przed montażem nowych części przeczyść kolego styki pozdro