Witam wszystkich, na samym początku, przepraszam za jakość ale nagrywałem tym co miałem przy sobie.
Mam nadal taki problem, już pisałem wcześniej ale nikt nie umiał mi doradzić.
Chodzi o to, że gdy włączę w lampie kierunek np. lewy prawa pozycja gaśnie i analogicznie z drugiej strony.
Lampa ma JEDNĄ masę, zarówno do pozycji/stopu jak i do kierunkowskazów.
Wydaje mi się, że problem tkwi w tym, że kierunkowskazy pobierają całą masę ale co z tym zrobić?

Opis filmu:
Na początku wszystko podłączone, pozycja działa ok
Włączam lewy kierunek wszystko gaśnie i miga tylko lewy kierunek
Włączam prawy kierunek, wszystko gaśnie prawy kierunek miga
Wyłączam kierunki pozycja świeci ok tak jak wcześniej
Następnie (NAJWAŻNIEJSZE) odłączam PRAWY kierunek całkiem od lampy i włączam lewy, miga a prawa pozycja świeci tak jak powinna
Gdy odłączę lewy a włączę prawy też lampa działa jak powinna.

http://www.youtube.com/watch?v=KWDXF3eZVxA


BŁAGAM O POMOC, gdy włączę kierunek nie mam ani pozycji ani stopu, czyli totalny brak bezpieczeństwa.....


*Dodam, że przerywacz jest standardowy

Nie da rady zrobić osobnej masy dla postojówek i osobnej dla kierunków ?

Panowie, masa zawsze będzie jedna. Nieważne skąd ją się pociągnie.
Poza tym masa zastępuje tylko przewód minusowy.

Ja bym polecił wyjąć lampę i pomierzyć czy nie ma nigdzie zwarcia. Dosłownie wszystkie kombinacje przewodów jakie z niej wychodzą.
Ewentualnie zasil ją oddzielnie - wyjmij lampę i zasil samym aku tak, jakby miała być w instalacji.

Jeśli ją zasilam osobno, na krótko wtedy wszystko działa.

Ale zasilasz wszystko jednocześnie, czy pojedynczo?

Robiłem tak:
Podłączam minus, pozycje (ok, działa) minus i stop (ok, działa) minus pozycje i jeden z kierunków (ok, działa) minus i dwa kierunki na raz (ok, działa)

A rozbierałeś przełącznik od kierunkowskazów? Może ona ma jakieś zwarcie.

Ja kiedyś miałem ze światłami głównymi taki problem, że jak jechałem prosto to świeciły, a jak skręcałem w lewo to gasły. Okazało się, że był przewód w kostce urwany.

Ewentualnie jeszcze sprawdzić by trzeba czy zwarć w wiązce nie ma.

Przełącznik jest ok.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak odłączę prawy kierunek od lampy a włączę lewy to lampa działa poprawnie, analogicznie z drugiej strony.

Może coś z rezystancją obwodu jest nie tak. Coś w stylu za szybko migających kierunkowskazów jak się wstawi ledowe. I wtedy może to wpływać na przerywacz, bo on ma dobraną wartość pod układ.

właśnie też kupiłem taką lampę ciekawe jak to u mnie będzie działać