Witam forumowicze Niedawno zostałem szczęśliwym posiadaczem "erki", wszystko się sprawuje tak jak powinno lecz ostatnio zobaczyłem ze brak mi światła stop. Problem polega na tym ze gdy przekręcę kluczyk od razu świeci bardzo mocno światło stopu jak bym trzymał ciągle klamkę hamulca a po włączeniu świateł czy to postojowych czy mijania jest to samo. Brak żadnej reakcji po naciśnięciu klamek hamulców. Sprawdzałem czujniki przy hamulcach wszystko jest ok. Kable nie wyglądają na przetarte czy przepalone. Ostatnio zamieniłem ze sobą dwa kable od światła to znaczy kabel od światła pozycji i stopu ale teraz sytuacja jest taka ze jak przekręcę stacyjke to od razu świeci światło pozycji a po włączeniu świateł nadal świeci ciągle stop i nadal brak reakcji na klamki stopu. Nie mam pojęcia od czego zacząć, może ktoś ma jakiś schemat elektryki jak to ma byc dokladnie podłączone lub wie jak sobie z tym poradzić. Z góry dziękuje za pomoc

Na początek idź do powitalni i ładnie się przywitaj Ja już się przywitasz, to przeczytaj resztę mojego posta


Jeżeli przewody idące do włączników stopu są ok, to ja bym się zastanowił czy same włączniki są ok. Z tego co wiem, to przy hamulcu nożnym jest taka regulacja, która pozwala ustawić w którym momencie ( po jak mocnym wciśnięciu hamulca) światło stopu ma się zapalić. Nie wiem czy ta się to tak ustawić, żeby światło stopu cały czas świeciło, ale zawsze to można sprawdzić. Jeżeli to jest ok, to zastanowiłbym się nad samymi włącznikami. Może spróbuj odłączyć obydwa włączniki od hamulców i wtedy zobacz co się stanie. Jak hamulec się wyłączy, to już wiesz co musisz naprawiać Może zawiesiło się coś w którymś z włączników. Ja zacząłbym od tych zabiegów, a później ewentualnie zabierał się za rozgrzebywanie instalacji. Pozdrawiam.

na możnym hamulcu cięgno do czujnika pewnie

Wielkie dzięki za pomoc. Po dokładnym sprawdzeniu problemem okazał się czujnik od hamulca nożnego. Pozdrawiam

Panie Jakubie a Pan się w dalszym ciągu nie przywitał