Witam kolegów mam pewien problem wczoraj zmieniałem olej w swojej R6 rok 2004 odkręciłem korek spustowy zleciała dość duża ilość oleju następnie odkręciłem filtr oleju był sassany ponieważ zapomniałem odkręcić korka wlewu odstawiłem filter. Z krućca na który jest nakręcony filtr zleciało jeszcze troche oleju i wydaje mi się że z tym olejem wpadło mi coś do miski było słychać takie lekkie udeżenie o dno miski jakby kulka lub coś metalowego pytanie do znawców czy to podciśnienie mogło spowodować że jakaś kulka,bolczyk zostało wyrwane ze środka silnika i zpłynęło z olejem przez kruciec filtra ? odrazu włożyłem ręke do miski i zaczołem szukać po dnie jednak nic nie znalazłem przelałem olej do innej miski i też nic nie było. Miska to 5 L bańka po płynie do spryskiwaczy także nie jest duża

Podciśnienie potrzebne do wyssania czegokolwiek z silnika musi być dużo, dużo większe. Poza tym nie było żadnego podciśnienia. Skoro wlewa się korkiem, gdzie jest bagnet, a można spuścić korkiem w misce, to znaczy, że mają one miedzy sobą połączenie. Dlatego nie mogło się wytworzyć podciśnienie.
Moim zdaniem to, co Ci wpadło do miski było jakimś drobiazgiem, który właśnie został odfiltrowany i siedział w filtrze. Dopiero gdy olej wypływał, to i ten element również wyskoczył z filtra.
Nie mniej jednak warto by było to znaleźć.

Tak jak pisałem wcześniej zapomniałem odkręcić korka wlewu i gdy odkręcałem filter był on przyssany i zrobiło takie (cmok) jakbyś postawił sobie bańke na skórze odciągnął z niej powietrze a później oderwał to było właśnie coś takiego takie cmok więc nie wiem czy to podciśnienie czy coś u mnie wlew oleju jest w pokrywie sprzęgła a bagnet osobno poniżej

No wlewa się korkiem, a poniżej jest bagnet, ale to wraz nie musiało być podciśnienie. Może po prostu u ciebie uszczelka się przykleiła.

Ok dzięki za odpowiedź mam nadzieje że wszystko będzie dobrze sprawdze dzisiaj jeszcze raz tą miske ze starym olejem dzwoniłem też do gościa który robił w serwisie Yamah-y i powiedział że oni przy spuszczaniu starego oleju nigdy nie wykręcają korka wlewowego dopiero jak leją nowy olej to odkręcają pozatym mówił też że tam nie ma nic co by mogło wylecieć (kulka itp.) ale pozostawiamy temat otwarty może sie jeszcze ktoś wypowie

No jak wymieniałem u siebie, to tez nie odkręcałem korka wlewu.

Moim zdaniem ten olej był bardzo dawno nie wymieniany.
Nic nie wyleciało możesz jeździć bez obawy.

R6 ma filtr w "brudnym" miejscu, to co Ci mogło wpaść do zlewki to mógł być zwyczajny kamyk z opony siedzący w smarze od łańcucha na filtrze oleju, lub podobny badziew

Jak olej jest przepalony w pizdu to leci jak woda i to mu chlupneło.Takie jest moje zdanie,zapewne poprzedni właściciel powiedział ze olej wymieniał a nie wymienił i stąd taka akcja bo ma na oleju co najmniej 2 razy tyle przejechane.