witajcie

Chciałem w tym sezonie kupić sobie r6 jako pierwszy motorek.
Prawdopodobnie będzie to mój pierwszy i ostatni kupiony motocykl więc chcę coś takiego co zadowoli mnie na dłużej, ale do rzeczy.

Chciałem się dowiedzieć która R6 jest lepsza 2003-2005 czy powyżej 2006 ??
wiem że 2005 jest trochę po lifcie ale chodzi mi raczej o niezawodność, ten problem z wypadającym biegiem oraz jakieś wasze uwagi który model jest lepszy.

z góry dziękuję za rady


wybacz zrobione

Jeżeli chcesz żeby w ogóle ktoś coś napisał wypadało by się przedstawić według wzoru zamieszczonego na forum i przywitać się!!!!!

a więc tak :
model 03-05 już miał poprawioną skrzynię i wadę wypadającego drugiego biegu wyeliminowano, tak chociażby piszą . Ja miałem z 2003r i wszystko w skrzyni ładnie chodziło i żadnego problemu z drugim biegiem nie miałem. Pozycja jest wygodna w roczniku 2006 mniej jest wygodniejsza a w 2008 jeszcze bardziej zmieniono pozycję kierowcy. Zależy ile masz siana na moto, mój pierwszy był właśnie R6 z 2003r. A jeszcze w roczniku 2005 zmieniono zawieszenie przednie na ("upside down")

rocznik '06 i wyżej jest dla mnie obłędny w wyglądzie
choć faktycznie trochę więcej kosztuje. Jednak z moich doświadczeń z samochodami wiem że nie zawsze wszystko co nowsze jest lepsze technicznie

motocykl to nie samochód;]

w motocyklach czym nowszy tym lepszy 2003 bylo lepsze od 2000. 2005 lepsze od 2003 i tak dalej .czas idzie do przodu ,nie po to produkuja nowszy model by byl gorszy od starego jedynie wizualnie komus moze bardziej odpowiadac stary czy nowy

powiem szczerze że na początku nie podobały mi się roczniki 06 i wyżej a teraz jak już mam 08 zakochalem się

Jeśli niezawodność, to raczej im nowszy tym lepszy i przebieg będzie mniejszy. To raczej dość oczywiste.
A ja jak zobaczyłem R6 2006, to wiedziałem ze musze miec

jak kupowałem rj11 to brakowało mi tego nowszego design z rocznika 2008+ no ale 06 ma swoje zalety które podobają mi się bardziej niż 08;D

Jeśli chodzi o awaryjność samochodów, to bierze się ona z taniochy. Nowa R6 to prawie 50 tys, a za te pieniądze można mieć samochód. Niby ta sama cena, a więcej rzeczy, które muszą być oczywiście tandetne.