Ciekawe... intuicja podpowiada, tak jak napisał sensei, że współczesny smar (w aerozolu) gęstniejący co najmniej po kilku sekundach, nałożony na łańcuch podczas jazdy, powinien jeszcze w płynnym stanie trafić na wszystkie elementy w okolicach układu napędowego (felgi, wahacz, błotnik, opona) Potraktowałbym ten wynalazek raczej jako wodotrysk niż praktyczne rozwiązanie...

Druga sprawa to sens czyszczenia łańcucha. Ja robię to głównie ze względów estetycznych i lepszego samopoczucia niż dla przedłużenia życia układu napędowego lub lepszego smarowania. Wielu spec-mechaniorów twierdzi, że wystarczy samo smarowanie i nie chodzi tu o szroty i moto-relikty. Stygnący smar zwiększa lepkość więc lepi się do niego więcej brudu (próbuje się zmniejszać ten efekt elektrostatycznie). Nie do końca rozumiem co pies masz na myśli, mógłbyś wyjaśnić dlaczego smarowanie brudnego łańcucha nie ma sensu?

no pomyśl sam, do smaru lepi sie mnostwo ziarenek kwarcu pochodzacych z drogi z kurzu , lepia sie takze opiłki z klocków hamucowych. Krótko, na łancuchu potrafi usadowic sie cała masa twardych drobin , ktore zaczynaja pracowac w kontakcie z zebatka i ogniwami jak " papier scierny" . Smarując na brut jedynie utrwalasz i powiększasz ilosci czynnika scierajacego. Jest poza dyskusja ze zastygający na sucho smar zaabsorbuje ich mniej niz towot, czy zwyczajny olej . Pisałem juz wczesniej ze łancuchy jakie macie w swoich moto. nie wymagaja smarowania wewnatrz ogniw, ktorego wymagały łancuchy sprzetow z przeszłosci dlatego mozna i trzeba stosowac suche smary z domieszką drobin teflonu czy ceramidów bo zwykły smar natychmiast zostałby wycisniety spomiedzy ogniw i zebatki , czyniac dalsza współprace tych elementow bez zadnego smarowania.

pytanko odnośnie smarowania łańcucha:

czy ktoś z was kiedykolwiek słyszał o smarowaniu łańcucha olejem do wspomagania kierownicy lub do automatycznych skrzyń biegów ?

co do czyszczenia to ja sobie zakupilem takie coś http://www.moto-akcesoria.pl/zestaw-ket ... ha,p,60525 uzywalem tego raz i jestem zadowolony jako srodek do czyszczenia uzylem nafty swietlnej

mistrzostwo swiata ta "maszynka"

Jest jeszcze podobne rozwiązanie Jonnesway
http://allegro.pl/jonnesway-przyrzad-do ... 24087.html

I inna ponoć pomocna rzecz:
http://allegro.pl/jonnesway-podstawka-p ... 47517.html

...eeeee tam. Przecie to opcja dla leniwców. Jaka to satysfakcja 1-2 godz. spędzić zgarbionym ze szczoteczką i pędzelkiem, umorusać się w nafcie = satysfakcja bezcenna że robota zrobiona

mirek nie mow,bo takim kombajnikiem to co tydzen by mozna czyscic

Widze, że temat się rozwinął, ale sprawdźcie daty. Odkopałem temat żeby nie zakładać nowego, więc raczej tylko moje zapytanie jest aktualne

Ja o oleju do skrzyń biegów słyszałem. Na tegorocznej wystawie motocykli był koleś co prezentował pewne urządzenie do smarowania łańcucha w trakcie jazdy. I zastosował do tego "zwykły" olej przekładniowy. Niby mówił, że Orlen mu przygotował recepturę na zamówienie, ale i zapach ten sam i kolor. Może w mikro właściwościach jakąś różnicę miał.
Ogólnie bym nie radził stosować takiego oleju. Tu chodzi o właściwości penetrujące smaru oraz jego przyczepność. Może różnice będą na oko nie wielkie, ale długoterminowo różnica może być.