Mam pytanie w sprawie wrzucania drugiego biegu w r6 04r.
Gdy zmieniam bieg z 1 na 2 to jest bardzo głosne dupniecie wiem ze to normalne gdy stoisz i wrzycasz 1 bieg szczegolnie u yamahy. Ale przy 8 , 9 tys obrotów jest nawet ok chodz nie zawsze , gorzej jak ciagne 1 bieg do odciny albo prawie do konca . 3,4,5,6 bieg ok (sprzegło wciskam do konca i jest miom zdaniem dobre, nie ciagnie nie bierze od razu ) za wszystkie podpowiedzi dziki z góry pozdrawiam.

miałem to samo w r6 03r ten typ tak ma już było dużo na forum o tym .

czuły punkt tych sprzętów ;/ szczególnie drugi bieg wymaga dobrej techniki, noga zaczyna - noga kończy ;p skup się na tym, a poza tym proponuje sprawdzić czy czasem moto nie ma przygiętej dźwigni zmiany biegów (szlif,upadek) co utrudnia precyzyjne wrzucenie biegów. Druga opcja - powoli na jedynce i dopiero na dwójce odkręcasz ;p ostatnia opcja, najbardziej kosztowna - jeżeli problem chcesz zniwelować poprzez remont, ale o tym już szukaj na forum.

ciezko tak na odleglosc stwierdzic czy to wina "silnika" czy złej techniki zmieniania.

najpierw musisz podciagnac dzwinie a gdy jest " naprezona" wciskasz wtedy troche sprzegla i bieg sam wskakuje. Przy w miare małym ujeciu gazu. Im szybciej to wszytsko zrobic tym nie ma pierdolniecia w skrzyni.

a nie ktorzy wcisnie sprzeglo ( z 1,5 sek) obroty spadna prawie do 1tys wrzuca 2 i dopiero puszcza sprzeglo. W TAKIM PRZYPADKU JEBNIE az ciarki przechodza.


ogolnie z 1 na 2 lubi szczelic ale jak wyczujesz to tak jak z 2 na 3 czy 3na4 itd czyli jak masełko

proponuje zacząc od własciwego ustawienia luzu sprzęgła , gdyz byc moze zbyt duze szarpniecie, jakie czujesz wrzucajac jedynke jest własnie przyczyna zbyt duzego skoku jałowego klamki sprzęgła co w konsekwencji bedzie powodowało takze halasliwe wchodzenie dwojki , a w nieodległej przyszłosci jej wypadanie. Oczywiscie pisząc o regulacji klamki, zakładam ze samo sprzęgło masz w dobrym stanie bo jesli ma juz mocno wytarte okładziny, nie wyregulujesz je linką. Najlepiej podaj przebieg swojego moto. to da jakis jasniejszy poglad na sprawę.

Do:'' Pies '' nie pamietam dokładnie ale jakos 28 tys mam przejechane .
Poruszyłes temat klamki i naciugu . Zapomniałem zeby napisac iz nie posiadam orginalnych klamek tylko sportowe tego typu.

http://owiewki24.pl/pl/p/YAMAHA-R1-R6-F ... OWANE/1800

czy to moze miec jakies znaczenie bo sa regulowane i moze jest zbyt mały albo zbyt duzy naciag tak jak wspomniałes . mam je ustawione na 4 jesli wiesz o co chodzi .
tylko własnie nie pamietam czy probowałem jezdzic na inny ustawieniuczy nie.

czy 1 czy 5 to nie ma znaczenia. luz mierzy sie miedzy obudowa a klamka (bardzo delikatnie wciskasz klamke do minimalneo oporu) ) puszczasz i mierzysz ten luz powinien byc ok 4-5mm

Spotkałem się już z pogorszeniem zmiany z biegu 1 na 2 po zmianie klamek na pseudo sportowe. Po dokładniejszych oględzinach okazuje się, iż jej wyprofilowanie powoduje ograniczenie skoku, czyli skrócenie napięcia linki, a w efekcie nie pełne wysprzęglenie.

Bardzo fajny filmik pokazujący regulację klamki sprzęgła:
http://www.youtube.com/watch?v=4bjHuC-mQP4

Ja również mam " sportowe" klamki podobne jak na zdjęciach wyżej, ale czasem ( teraz co raz częściej ) udaje mi się zbić jedynkę bez pierdo....cia Ustawiałem luz według tego filmiku co podałem. W serwisówce jest podane, że luz ma wynosić od 10 do 15 mm ( to się mierzy chyba skok na końcu klamki). Klamkę mam ustawioną na 1 ( regulacja samej klamki) bo łatwiej mi do niej dosięgnąć.


Ale tutaj można chyba wyregulować skok klamki na samej klamce ( regulacja od 1 do 6 chyba). To już zależy kto jakie palce długie ma, ale jeżeli da się na 6 to skok klamki jest większy. Ja tak jak pisałem mam na 1 czyli najbliżej i jest ok. Jestem początkujący i nie winię klamek za złą zmianę biegów, bo wiem że mogę to zrobić dobrze ( czasem się uda)

28 tys. km. to nie jest duzy przebieg , powiedzialbym ze na prawie 9 letni moto. bardzo mało Oczywiscie ze jesli zainstalowałes nieoryginalne klamki musisz zdac sie na wycucie i tak ustawic luz zeby szarpniecie przy wrzucaniu jedynki zminimalizowac , ale z kolei sprzęgło nie moze pracowac w przyporze, gdyz bedzie sie slizgac w konsekwencji splisz je . Dlatego nawet przy tak pozornie błachej naprawie potrzebna jest minimalna wiedza i odrobina wyczucia.