Wszystkiemu się przyjrzę na spokojnie wtorek środa bo ma ponoć być ładna pogoda :]

Mam jeszcze pytanie czy przy wymianie świec można uszkodzić wtryski ?

Wcześniej szarpał na starcie jak np ruszałem spod świateł. Tzn. może nie szarpał ale trochę jakby się dławił. Po wymianie świec regulacji synchronizacji i przedmuchaniu zasyfionego filtra jakby ustało. Ale teraz 3ma większa temp i lepiej ciągnie ale i więcej pali :/

nie ma mozliwosci uszkodzenia wtryskow bo wtryski sa od drugiej strony

No to już nie mam więcej pomysłów

Sprawdziłem spalanie i wyszło nieco ponad 15 litrów na 240 km co daje około 6,25 - a jeździłem troszkę ostrzej. Wniosek - spalanie jak najbardziej w normie.

Co do dymku z lufy to - po jeździe sprawdziłem czy dymi, dodawałem gazu odpuszczałem i gram dymu się nie pojawił.

Zostaje zatem tylko sprawa samego grzania się maszyny. Skłaniam się ku wersji zapowietrzenia układu chłodzącego.

w zasadzie to układ samoodpowietrzajacy sie , ale mozesz wielokrotnie pougniatac dolny przewód ,oczywiscie przy zdjetym korku z chłodnicy .Jesli to nie pomoze wyjmij termostat i zrob rundke po miedcie dla sprawdzenia czy nastapiła poprawa.

Żeby odpowietrzyć tego korka chyba nie trzeba wyjmować :] Powietrze samo wyleci i zbierze się u góry a nie ma go chyba tyle żeby potrzebowało ujścia ? ;]

trzeba zdjąc korek chłodnicy. Układ chłodzenia jest cisnieniowy zamykany korkiem bedacym zaworem jednokierunkowym , jesli go nie zdejmiesz powietrze nie znajdzie ujscia na zewnatrz tylko rzeczywiscie jak piszesz znajdzie swój najwyzszy punkt i tam stworzy bombel, ale tym miejscem moze byc głowica, dlatego proponuje zdjac korek chłodnicy.

Jednokierunkowym ? Tzn, że po rozgrzaniu powietrze rozszerza się i tworzy się nadciśnienie w układzie ? Powietrze może być tylko zassane i nie ma sytuacji w panowałoby w układzie podciśnienie ? Myślałem, że układ jest samo odpowietrzający się Może zdejmę korek odpalę maszynę i poczekam aż się włączą wentylatory ?

nie rób tego , płyn ci "wykipi" . Korek chłodnicy jak ci napisałem jest rodzajem zaworu jednokierunkowego , stąd w układzie po podgrzaniu panuje nadcisnienie regulowane siłą sprezyny znajdujacej sie w konstrukcji korka , dlatego niedomiar płynu w układzie jest zasysany z naczynka wyrównawczego gdy spadnie temp. i gdzies jest np. wyciek. Układ sam po jakims czasie by sie odpowierzył , ale lepiej skrócic ten czas dla bezpieczeństwa. Radze nie filozofuj tylko zrób jak wczesniej napisałem i bedziesz miał spokój.

To wypycha czy zasysa - bo panuje chyba nadciśnienie :] Maszyna i tak idzie na stojaki na zimę niebawem :] Jeszcze jedna rundka i po zimie się tym zajmę :] ie chce mi się zwalać ładnie spasowanych owiewek :] Zaleje bak do pełna, łańcuch Bel-Rayem wyjmę aku nakryje go 5 kocykami wsadzę w wielki moto kondom i rozstawię drut kolczasty