Witam. Mam taki problem że od 4 tyś obr. na postuju i w czasie jazdy czuć wibracje. Odczuwalne głównie na manetkach ,setach i troche mniej na baku. Silnik ładnie pracuje ,nie dymi ,ładnie pali. Nic nie stuka. Jedynie kosz sprzęgłowy troche szumi.
Jak najłatwiej zlokalizować przyczyne?

lozysko na sprzegle igiełkowe prawdopodobnie

szum rzeczywiscie moze pochodzic z uszkodzonego łozyska, natomiast wibracje raczej nie . Z ktorego roku jest ten twoj rzęch i jaki ma przebieg ?

To jest 600rr 2005 przebieg 28 tys. Raczej oryginalny ,był udukomentowany pozatym naped i klocki hamulcowe są jeszcze oryginalne.

jesli rzeczywiscie przebieg jest faktyczny , to nie jest to zbyt duzo. Co moze powodowac wibracje silnika ? cos , co wiruje , ma ciezar i srednice . Jest sporo takich czesci w silniku , ale najczesciej winę ponosi sprzeglo lub wirnik alternatora . Układ korbowy rzadko, a praktycznie nigdy nie powoduje wibracji, poniewaz tego typu ojaw byłby od pierwszych dni posiadania moto. ponadto sadze ze taka powazna fabryka jak Honda nie wypusciłaby za brame takiego bubla. Jeszcze zapytam , czy wibracje wystepuja takze na stojacym moto. czy tylko podczas jazdy?

Na postoju i w czasie jazdy. Mogę zapodać filmik.

wierz lub nie ale panewki. Zapewne bedzie duzo krytyki ale przekonasz sie z czasem ;]


90% panewki 10% uklad napedowy ( nie rowno rozciagniety)

Z czasem to znaczy ile?
W sumie to juz od bardzo dawna czuje te wibracje. Nie jest to specjalnie uciążliwe. Najgorzej jest ma dłuższych trasach.

kiedys to wyczytalem na scigaczu ( z 3 lata temu) u siebie tez tak mialem i panewki byly padniete ( u kilku osob bylo tak samo) Po wymianie tego nie mam.

natomiast kolega w kawie mial wibracje na podnozku w pelnym zakresie obr i bylo padniete głowne łożysko na wałku od kosza


narazie jeszcze nic nie rob poczekaj na odp innych ale na bank beda mowic ze to na bank nie to hehe


aa i zakres obr to wlasnie 4-6 tys obr pozniej cisza

dlatego najpierw bym wolal zagladnac do sprzegla,chyba najmniej roboty