Witam mam pytanie czy u Was też tak luźno latają klocki hamulcowe. Jak jadę po drodze gruntowej przykładowo 20km/h to słychać dzwonienie rozkręcałem je i skręcałem do kupy i to samo. Zastanawia mnie czy to jest przypadłość (r6 2006) spowodowana jest centralnym zaciskiem na klocku przez co klocek lata?" Czy u mnie jest coś nie tak!?

i co zero pomysłów?;/

a masz blachy na klockach?

są...

podjedz do dowolnego serwisu i niech ci sciagna ten zacisk i sprawdza. cudow tam nie ma i koszty takiego ogladniecia tez nie beda zabojcze. ja sie nigdy nie spotkalem zeby podczas jazdy klocki mi sie tlukly

może zardzewiały elementy ?

nie niee nie dopuścił bym do tego;p zauważyłem że kolega w gsx-r ma podobnie tylko trochę słabiej u mnie to słychać na bezdrożach(podwórko itp)

to tzreba jezdzic tylko po asfalcie

a tak serio na dwuch zaciskach dzieje ci sie tak samo ?? popatrz w jakim stanie sa klocki a przedewszystkim czy nie sa zle zalożone spręzynki dociskowe

U mnie przy R1 też słychać klocki po dziurach, zauważyłem że luźne są te bolce co trzymają klocki to też może być przyczyna, i w ogóle jak na cisne delikatnie hamulec i pobujam przód tył to jest pukanie, i to chyba właśnie klocki cię obijają o zacisk.

zauważyłem że klocki pukają jak się ręką weźmie i porusza delikatnie wahadłowo jest to niewielki ruch ale powoduje te dzwonienie... a klocki mają 8 tysi km także jeszcze spoko;]