i podrobilas podpis wspolwlasciciela?

A ja bym się takimi cwaniakami nie przejmował......
Też zastanawiam się nad zmianą sprzętu ale jak pomyśle sobie o procesie sprzedaży to mi się odechciewa. Ludzie kupują 10 letnie motocykle a liczą na stan salonowy, zawsze się coś znajdzie.

bo aukcje wystawia sie uczciwie! jesli bylo cos malowane to sie pisze,jesli był jebniety to sie pisze! wiadomo ze i tak zawsze cos komus nie bedzie odpowiadalo,ale przynajmniej masz czyste sumienie

chyba zartujesz... specjalnie pojechalismy do pracy wspolwlasciciela i tam podpisal umowe, jeszcze slyszal jak jeden z nich odjezdzajac mowil "do zobaczenia w sadzie" ;/ buraki!! przy rozmowie telefonicznej poinformowalam wszystkich zainteresowanych co jest nie tak w motocyklu, jak oni przyjechali to sami sie smiali ze chyba nie chce sprzedac tego motocykla bo o wszystkim im mowie...

dzikusa91 jaja sobie robią, albo myślą że trafili na jelenia i uda im się wyłudzic pienądze pod pretekstem wad ukrytych. Olej sprawe.
Miałem podobnie jak sprzedawałem samochód. Leserzy ,często handlarze kupują coś taniej , z wadami. Po paru dniach kalkulują że zakup się nieopłacał i kombinują....