to nie jest moj wymysl z tym zaplonem, tak jest naprawde, iskra jest dopiero przy bardzo niskim napieciu jak tylko prostownik doladuje troche akumulator to iskry nie ma, gdzie mam szukac tego blednika? jak go sprawdzic?

cylindry sa czyste bez oleju, odma, filtr wszystko jest sprawdzone tu nie ma problemu, tylko elektryka odcina zaplon.

Co z tym zarzacym sie kierunkiem? dodam ze zapala sie po wlaczeniu zaplonu na manetce.

nie wiem dokładnie gdzie znajduje sie w twoim modelu bładnik, gdzies w czaszy , ale sprawdz w internecie. Zeby go sprawdzic zamknij obwód jego zasilenia , wowczas go eliminujesz z akcji. To pozwoli sprawdzic jego własciwe działanie lub awarie. Natomiast zazacy sie tylny migacz po właczeniu przełacznikiem na prawej manetce opcji kręcenia rozrusznikiem mówi cos wiecej. Ten przełacznik umozliwia zakrecenie silnikiem, ale tez zarzadza powstawaniem iskry , a wiec steruje modułem zapłonowym . Jego zwarcie moze skutkowac brakiem iskry lub innymi anomaliami z z powstawaniem wys. napiecia. Przypuszczam ze gdzies sa zglejowane zwarciem , lub przytarciem , przecieciem na wskutek wypadku przewody. Musisz zdjac siedzenia i dokładnie przesledzic droge obu przewodów biegnacych od dziwnie pracujacego migacza az do samego przerywacza, moze gdzies po drodze zauwazysz uszkodzone miejsce.

dziekuje za odpowiedz, powiem Ci ze dzisiaj spedzilem caly dzien na rozkladaniu calej instalacji kabel po kablu zlaczka po zlaczce i nie ma na nich zadnych oznak przepalenia ani zwarcia poza tym motor lezal na lewej stronie, wiec przycisk nie ucierpial, ale jego rowniez sprawdzilem i wszystko jest ok. Co do blednika to na pewno nie ma go w czaszy bo cala jest zdjeta i odpiete sa zegary (sprawdzilem w internecie i na pewno mozna tak odpalic motor). Pozostaja chyba tylko te przekazniki i modul, niestety bede musial chyba zakupic drugie, bo w serwisowce nie ma informacji jak mozna dokladnie sprawdzic te urzadzenia, a nie sa one rozbieralne.

Pies napisal duzo prawdy, ale jezeli faktycznie nie ma iskry, gdy jest wysokie napiecie, a gdy jest niskie, to sie pojawia, to ewidentnie cos z elektryką. Ogólnie to współczuję Ci, bo problemem może być błachostka, a takie problemy są najgorsze

kupowanie nowego modułu jezeli masz kluczyk z imobilajzerem zaskutkuje takze zakupem stacyjki , a to łacznie jest dosc spory wydatek , na pewno wyzszy niz skorzystanie z serwisu i usuniecie istniejacej awarii. Dla ciebie dokładne przedzwonienie elektryki moze byc niewykonalne tak ze wzgtlędow technicznych , jaki merytorycznych, ale nie dla wyspecjalizowanego warsztatu. Dlatego w tej sytuacji radze skorzystaj z srwisu, taniej ci to wyjdzie.

2002 nie ma kluczyka z immo.

nie ma immo i chyba też ktoś usunął ten czujnik przechyłu bo go nigdzie nie ma (jeśli może być schowany w puszce elektrycznej?), bo mam kilka wyciętych kabli z instalacji, część jest na pewno od alarmu - schowany w zadupku z odciętymi kablami. Co dziwne to ten moduł jest inny niż te wszystkie z allegro, ponieważ ja mam pojedyncza szeroką kostkę przyłączeniową, a w tych z allegro z tego rocznika są dwie małe ?

Popros kogos, kto ma r6 2002, zeby zrobil Ci zdjecie calej instalacji pod siedzeniem. Albo sciagaj serwisowke, tam masz schematy calej instalacji i sprawdzaj, ktore kable są nie potrzebne (po alarmie), a ktore przerwane (przerwane przez nieumyślność).

Ja jak kupiłem moją R1, to ktoś zwarł przewody kierunkowskazów (których z przodu nie było). Nie pytaj jaki były konsekwencje tego

a może to jest odpowiedz klucz do zagadki? bo po ślizgu miałem zwarcie na lewym kierunkowskazie, może to mieć wpływ na moduł?

no tak, nic gorszego od prymitywnego grzebalnictwa w fabrycznej elektryce. Kto dzis kradnie moto. przez finezyjne uruchomienie? jakis debil chyba. Moto typu scigacz o wadze zblizonej do 160 kg krdana wrzucjac je na przyczepke lub picapa i alarm mozna wszadzic sobie w tyłek.