Co do michelinek to zgadzam się z przedmówcami, ale na D211 tego nie odczułem jak do tej pory.

Ja mam Michały 2CT. Uślizgi tylnego koła się zdarzają, ale nie przeszkadza mi to bardzo.

Co do samych opon 2CT to nie licząc torowych ktore praktycznie odrazu zmieniłem sa to moje pierwsze opony więc nie mam zbytniego doświadczenia, żeby pisac ale ...

moje subiektywne odczucie jest takie, że nawet jak dogrzeje opony to jakoś nie dają mi one pewności na winklowaniu.
Druga lipa jaka odczuwam to to, że jak sie składasz i przechodzisz z twardej mieszanki na miękką to bywa że bujnie moto i to jest niefajne.

Również mam te oponki i nie zauważyłem nic niepokojącego. Uślizgi jedynie na pasach, lecz na winklach jeszcze mi się nie zdarzyło a lubię schodzić nisko. Jedyne co, to znikają w oczach

Power 2CT znika w oczach to w takim razie racetec, supercorsa, czy D211 znikaja jeszzce w trakcie zakladania nowej opony na felge hehehe

Nie mam doświadczenia na ile starczają. W tym sezonie zrobiłem 4 tyś i wyglądają prawie jak nowe, a z tych 4 tysięcy około połowę przejechałem na ostrym (jak na moje możliwości) pałowaniu.

[edit] sorka teraz zobaczyłem, że kolega ma R1, a tam troche mocniejsza zabawa

Ja zrobiłem 3.5tys i tył już dochodzi do ograniczników, jednak łatwego życia opony u mnie nie mają

mnie ujezdzaly stare Micheliny, pozniej Qualifier 2, a teraz Supercorsy tez ujezdzaja, oczywiscie na pasach ;] jak sie to polubi to sie potem mocniej odkreca jak tyl na biale wjezdza ;>

bo jezdzi sie po czarnym a po bialym jak ktos lubi niespodzianki