Teraz jest 24 gru 2024, o 14:11
Strona główna forum » Yamaha R6 » Warsztat
Autor |
Wiadomość |
snopik
|
Tytuł: o co chodzi? Napisane: 17 cze 2012, o 14:37 |
|
|
kursant |
Dołączył(a): 25 lip 2011, o 18:07 Posty: 167
Sprzęt: r6
Imie: Przemek
Lokalizacja: Turek
|
Witam, motocykl R6 2001. a teraz problem.. zaczelo sie od tego ze po zimnie akumulator nie trzymal pradu, naladowany na drugi dzien byl juz rozladowany. zakupilem wiec nowy akumulator yuasa. mam go ok 1,5 miesiaca i od tego czasu wszystko bylo ok az do wczoraj. tzn motocykl odpalil normalnie i wybralrem sie na przejazdzke. po przejechaniu ok 15 km zgasl mi podczas rusznia i zonk. ledwo zakrecil rozrusznikiem a przy drugiej probie juz nie zakrecil, slychac bylo tylko jakby jakis przekaznik buczal czy cos takiego. odpalilem wiec na pych i pojechalem dalej. po dystansie ok 1 km zgasly zegary. wszystko zniknelo, dopiero po wylaczeniu swiatel na liczniku znow sie wszystko pojawilo a po wlaczeniu ich znowu licznik nic nie wskazywal. swiatla wlaczone swiecily bardzo slabo. przejechalem bez swiatel jeszcze ze 2 km i zgasilem moto. przy probie odpalenia rozrusznik nie zakrecil tylko bylo znow to buczenie jakby przekaznika czy czegos. motorek stal potem ze 2 godz. i po tym czasie odpalil bez zadnego problemu. rozrusznik zwawo zakrecil. dzisiaj rano tez poszedlem do garazu i tez odpalil bez problemu. wie ktos o co chodzi?? na starym aku mialem podobne zdazenie z tym ze juz pozniej mi nie odpalil. trzeba bylo naladowac aku ale to i tak na drugi dzien byl juz padniety naet jk motocykl nie byl odpalany od momentu naladowania baterii. a teraz wczoraj ten nowy ledwo zakrecil rozruchem a po tych dwoch godz i dzisiaj krecil normalnie. POMOCY!
|
|
|
|
Brylant86
|
Tytuł: Re: o co chodzi? Napisane: 17 cze 2012, o 21:16 |
|
|
mistrz toru |
|
Dołączył(a): 6 kwi 2010, o 08:02 Posty: 1438
Sprzęt: r6 RJ15
Imie: Brylant
Lokalizacja: Kalishfornia
|
a akumulatro Ci Sie czasem nie nagrzewa podczas gdy moto pracuje ?? wyglada to na jakaś zwore, bo raczej nie bedzie to spowodowane brakiem ładowania, ale niech sie inni też wypowiedzą
|
|
|
|
Mad666
|
Tytuł: Re: o co chodzi? Napisane: 17 cze 2012, o 21:22 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 6 cze 2011, o 20:22 Posty: 5417 Lokalizacja: ʍoʞɐɹʞ ________ Niepołomice
Sprzęt: RN23
Imie: MIŚ
Lokalizacja: MałoPOLSKA
|
wygląda na alternator a nie akumulator ! ewidentnie. Nowy aku po czasie sam się naładuje. A jak alternator nie działa to ciągnie prąd z aku.
_________________
|
|
|
|
darekR1
|
Tytuł: Re: o co chodzi? Napisane: 17 cze 2012, o 21:32 |
|
|
mistrz toru |
|
Dołączył(a): 4 kwi 2010, o 13:51 Posty: 1248 Lokalizacja: piwniczna
Sprzęt: r1
Imie: darek
|
zgadza sie, juz byl o tym temat.najlepiej miernikiem zmierzyc czy jest ladowanie
|
|
|
|
snopik
|
Tytuł: Re: o co chodzi? Napisane: 18 cze 2012, o 10:04 |
|
|
kursant |
Dołączył(a): 25 lip 2011, o 18:07 Posty: 167
Sprzęt: r6
Imie: Przemek
Lokalizacja: Turek
|
tez myslalem ze to jakas zwara dlatego dzisiaj wracajac do domu jechalem bez swiateł (ok 20km), swiatła wlaczylem pare razy jedynie jak sie mijalem z P.. to wtedy wszystko na liczniku gaslo i strzelalo w wydech jakby zaplon ( nie znam sie na elektryce zbytnio). po przyjechaniu do domu na zgaszonych swiatlach podlaczylem miernik i pokazalo ze bateria kaput, nawet po przygazowaniu nie bylo zadnego wzrostu na mierniku takze to chyba bedzie to ładowanie:( a jak sprawdzic czy to alternator czy ten regulator? czy skoro nie pokazuje zadnego ladowania to ewidentnie alternator bo gdyby to byl regulator to by jakos cos inaczej wskazywalo? dodam jeszcze ze tak jak wczesniej wspomnialem na starym aku mialem podobne zdazenie. i potem na starym aku tez mierzylem to ladowanie i bylo ok.nie pamietam ile ale po przygazowaniu wskazywalo wiecej.
|
|
|
|
pies
|
Tytuł: Re: o co chodzi? Napisane: 19 cze 2012, o 06:04 |
|
|
pochłaniacz winkli |
Dołączył(a): 8 lis 2011, o 07:48 Posty: 686
Sprzęt: r6
Imie: robert
|
napiecie ladowania powinno podskoczyc do okolo 14V po lekkim dodaniu gazu, jesli niewiele przekracza 12V ,wina moze byc kilku elementow nie tylko regulaora, ale jego glownie. Tymczasem sprawdz napiecie , dopiero po tym pomiarze bedzie mozna cos wiecej powiedziec na temat twojego problemu.
|
|
|
|
snopik
|
Tytuł: Re: o co chodzi? Napisane: 19 cze 2012, o 10:52 |
|
|
kursant |
Dołączył(a): 25 lip 2011, o 18:07 Posty: 167
Sprzęt: r6
Imie: Przemek
Lokalizacja: Turek
|
gdy mialem ten stary akumulator i mialem wlasnie podobne problemy sprawdzalem ładowanie jakims miernikiem diodowym i po przygazowaniu przekraczalo 14 V ale nie powiem juz dokladnie ile bylo. wczoraj juz z tym nowym aku mierzyłem po przyjezdzie do domu i mierzylem na wylaczonych swiatlach i migała kontrolka rozladowanej baterii i nawet po przygazowaniu nie bylo zadnego wzrostu. Dzisiaj poszedlem wyciagnac regulator i styki nie wygladaja zbyt dobrze. jeden jest nawet troche przytopiony w plastiku. kupie nowe wtyki poskladam i zobacze czy bedzie jakas zmiana. no chyba ze przytopiony wtyk od razu mowi ze jest zrypany regulator lub cos innego.
|
|
|
|
Brylant86
|
Tytuł: Re: o co chodzi? Napisane: 19 cze 2012, o 16:57 |
|
|
mistrz toru |
|
Dołączył(a): 6 kwi 2010, o 08:02 Posty: 1438
Sprzęt: r6 RJ15
Imie: Brylant
Lokalizacja: Kalishfornia
|
poszukaj miernikiem czy nie masz zwory jakiejś
|
|
|
|
snopik
|
Tytuł: Re: o co chodzi? Napisane: 19 cze 2012, o 21:02 |
|
|
kursant |
Dołączył(a): 25 lip 2011, o 18:07 Posty: 167
Sprzęt: r6
Imie: Przemek
Lokalizacja: Turek
|
no musze wszystko posprawdzac (chociaz nie bardzo znam sie na elektryce i nie wiem dokladnie gdzie ten miernik wtykac). a czy mimo tego ze bylby zrypany regulator bądz alternator to jakies ladowanie powinno wykazywac? bo u mnie na mierniku nic nie drgnie. jak juz wspomnialem na starym aku pokazwalo ladowanie a tez aku byl totalnie rozladowany przy sprawdzaniu ładowania.
|
|
|
|
snopik
|
Tytuł: Re: o co chodzi? Napisane: 20 cze 2012, o 12:01 |
|
|
kursant |
Dołączył(a): 25 lip 2011, o 18:07 Posty: 167
Sprzęt: r6
Imie: Przemek
Lokalizacja: Turek
|
a wiec dzisiaj wymieniłem te wtyki w kostce idacej do regulatora, akumulator naładowany i na wolnych obrotach ze swiatlami swiecilo (diody na mierniku) 12,6 i powoli migalo 13,2. Po trzymaniu moto na ok 3,5 tys obr swieciło 12,6 oraz 13,2. bez swiatel na wolnych swieciło 13,2 i migało 14,5 a po trzymaniu na tych samych obrotach co wczesniej swiecilo13,2 oraz 14,5. sam aku trzyma 13,2. wiem ze te pomiary nie mowia dokladnie jakie jest napiecie ale mam miernik taki jak na obrazku. a jeszcze zapytam.. stan naladowania akumulatora ma jakis wplyw na ładowanie? konkretnie chodzi o to ze jak wczesniej pisalem na totalnie rozladowanym aku przy odpalonym moto nie wykazywalo kompletnie zadnego ladowania nawet po gazowaniu.
|
|
|
|
Strona główna forum » Yamaha R6 » Warsztat
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|