moze byc,aczkolwiek gdyby bylo rozsypane czulbys silne wibracje na podnozkach wraz ze wzrostem obrotow.
co do kupowania uzywek to uwazac na skurwieli i brac paczke TYLKO pobraniowa z mozliwoscia otwrcia przy odbiorze

Jutro dokończę rozbieranie sprzęgła i zobaczę co się tam dzieje. Została ta ostatnia nakrętka ale dzisiaj już brak mocy.
Mam nadzieję że będzie to właśnie to łożysko igiełkowe
Możesz mi powiedzieć przy jakich prędkościach drżenie może być odczuwalne ?
Za koszem jest zębatka z łańcuszkiem, czy z tym może być problem ?
Rozbierał to ktoś ?


Łożysko jest delikatnie podgrzane, niestety na koszu jedna ze sprężynek jest luźna.
Niestety teraz doszło mi coś nowego, coś cyka koło chłodnicy oleju.
W sumie tak jakby właśnie z tej malej chłodniczki dochodził dzwięk.


Jeśli ktoś miał coś podobnego to prosze o pomoc.

Za koszem sprzegla jest kolo zebate i lancuszek napedzajacy pompe oleju , tam jest zabezpieczenie uniemozliwijace opadniecie lancuszka w glab sdilnika po wyjeciu kosza, a wiec bez obaw mozesz wyjac kosz po odkreceniu nakretki go mocujacej . Jesli chodzi o sam kosz. to sprezynki umieszczone po jego srednicy spelniaja role amortyzatora drgan skretnych i powinny byc sztywno osadzone w otworach. Luz w zasadzie dyskwalifikuje kosz, poniewaz rozsypanie sie tych sprezynek podczas jazdy doprowadzi do zdecydowanie powazniejszej awarii moto. i wygeneruje wieksze koszty naprawy niz wymiana kosza. Czy sa jakies metody uszatywnienia tych sprezynek w otworach kosza? mozna to sobie wyobazic np. nieco rosciagnac sprezynki, lub zastosowac podkladki korygujace luz . Wszystko to jednak jest dosc ryzykowne i osobiscie nie polecam. Jesli juz chcecie porawic stan to jedyna metoda jest dorobienie sprezynek nieco dluzszych u lokalnego producenta sprezyn . Fachowiec z pewnoscia zastosuje odpowiednia grubosc drutu uzyska wlasciwa sile na sciskanie zblizona do oryginalu , a koszt bedzie smiesznie niski w porownaniu do zakupu nowego kosza.

Dzieki kolego za pomoc, lozysko juz zamowilem i niedlugo je wymienie
kosz niestety jeszcze bedzie musial chwile pochodzic.
Teraz pozostaje mi odnalesc przyczyne tego cykania, mam nadzieje ze to nic powaznego.


Pozdrawiam

Cześć

A mógłbyś napisać co to za łożysko? Jakieś oznaczenie? Gdzie zamówiłeś?

Witam
Chodzi i łożysko (pozycja 17) pod koszem.
Niestety nie znam oznaczeń ani numerów seryjnych bo zamawiałem je w Stavanger w serwisie Yamaha, co najlepsze tutaj kosztuje około 215 zł gdzie w PL w Rzeszowie kosztuje koło 400 zł.

Ok. Jak przyjdzie to popatrz i spróbuje znaleźć jakieś numery które będą na nim wybite.

lozyska maja czytelne oznaczenia tylko wtedy , gdy skladaja sie z kokmpletu, czyli obu biezni i koszyka z igielkami . W przypadku tego lozyska kupujesz sam kosz z igielkami, gdyz bieznie stanowia lementy sprzegla, stad zadnych oznaczen ktore naprowadzily by na mozliwosc dobrania polskiego zamiennika nie znajdziesz nigdzie.

Czyli rozumiem że za brzęczący kosz sprzęgłowy są odpowiedzialne te sprężynki a nie luz na nitach?
Z dobraniem sprężynek nie powinno być większych problemów ale co z tymi 3 dużymi nitami? Czy łatwo takie nity znaleźć i ewentualnie gdzie?

Jesli podejrzewasz Nity mozesz je dorobic z miekkiej St. w kazdym zakladzie mech. Jesli nie potrafisz ich sam zwymiarowac to popros kogos, kto ma na ten temat elementarna wiedze . Uwazaj tylko na srednice po wyjeciu starych nitow, lesli jest rozbita nalezy rozwiercic wiksze otwory, dopasowac srenice nowych nitow do innego wymiaru otworow. Nie mopzesz nabic nowych nitow na owalne otwory! musisz rozwiercic je na wiekszy wymiar by po ponownym znitowaniu bylo ok.