Witam Wsystkich, nie wiedzialem gdzie dokladnie napisac tego posta wiec pisze tutaj.
Otoz panowie zalamalem sie poniewaz moja r6 wyciagla ducha( tak mysle) bo objawy sa takie ze duzo spadla na mocy nie chce sie zbierac z malych obrotow na wiekszych jakos idzie , gasnie na wolnych i wali mocno z odmy. zrobilem synchro przeczyscilem gazniki wyregulowalem i nadal to samo , w koncu sprawdzilem cisnienie na tlokach i od prawej idac to na trzech tlokach pokazalo mi 9 bar a na skrajnym lewym 2 a gdy wlalem do niego troche oleju na tloka to podskoczylo na 6 a pomiar robilem na zimnym silniku.W serwisowce jak patrzylem to ma byc od 13 do 17 chyba.
Wiec prosze pomozcie i poradcie co padlo, pierwsza mysl jaka mi przychodzi do glowy to pierscionki ale nie ukrywam ze zaczalely mi bardzo klepac zawory chyba na tym tloku bo tak mniej wiecej slychac.
Druga sprawa to powiedzcie prawde czy to moglo miec cos wspolnego, poniewaz w kwietniu b.r wymienilem olej tylko ze kuzwa wlewalem motula zawsze to teraz pokusilem sie na jakis troche tanszy TEK a druga zmiana to tumnik bo mialem orginal i zalozylem przelotowke i prawde mowiac od tego czasu moto zaczelo po troche swirowac aha a moto ma przejechane 43000tys km .
Z gory dziekuje za odpowiedzi i porady .

na zimnym silniku to sie w dieslach sprawdza kompresje.rozgrzej go i sprawdz jeszzce raz. a co to za olej ten TEK ? az tak ci szkoda kasy bylo na poczciwego motula? przy takim przebiegu rozrzad by tez pasowalo zmienic bo to on pewnie ci halasuje. zacznij najpierw od prawidlowego pomiaru cisnienia,a pozniej bedziesz myslal dalej

tak wiem wiem ale zmienilem i kupilem jeszcze raz olej i tym razem juz z motula ,takze kuzwa chcialem zaoszczedzic .....

olej to jedna z takich rzeczy na ktorej nie warto oszczedzac,ale juz trudno.pomierz kompresje jeszcze raz i daj znac jak wyszlo

ok dam znac tylko musze pozyczyc moze sie uda jutro a jak nie to po niedzieli. pozdro