Mam spory problem, a mianowicie z ładowaniem... jakiś czas temu po zgaszeniu moto nie pali, brak napięcia... No to busik i do domu. Odpaliłem z kabli ładowania brak, a w sumie jakies tam jest przy przegazówce 13,6V więc allegro i zamawiamy regulator napięcia. regulator założony, aku zmienione na nówke ładowanie 13,5-13,8V a przy gazie wzrastało do ponad 14V. Myśle Ok, jedziemy. 150km zrobione, check engine, zjazd na stacje, błąd 46, napięcia brak. Znowu busik i do domu. Dobra to przeglądamy całą wiązkę... Pierwsze co znalazłem upalone jeden pin na module(?) z lewej strony z tyłu pod zadupkiem (właśnie od czego ten moduł). No to wymieniam pin, kostka ok, ale wewnątrz modułu nie mam pewności czy się nie upaliło bo pin jakiś miękki. Kostki poczyszczone itp. I właśnie tu mam problem po tym wszystkim, ładownie na wolnych obrotach 13V, a już od jakichś 2,5tys obr 14,4V. Ładowanie powinno cały czas mieć powyżej 14V nawet na wolnych obrotach. Prośba do kogoś czy może ktoś zmierzyć ile ma u siebie na wolnych obrotach ? Bo dalej to już zostało ściagać dekiel z silnika i patrzeć głebiej, ewentualnie wymiana tego modułu tylko od czego on jest ? Od rozrusznika ? Z góry dzięki za pomoc i sugestie LWG Dodam że te same objawy teraz sa na obydwu regulatorach

sprawdź ładowanie na włączonych światłach.Powinno być minimum 13.8V przy około 2tys/obr. U mnie w r6 z 2002r to 14.4V też było przy około 2.5tys/obr,a na światłach 13.8V.

Światła mijania są z automatu włączone od razu po rozruchu więc pomiary oczywiście na światłach.

Jeśli ładowanie Ci się mieści na światłach w zakresie 13.8-14.4V przy około 2tys/obr. to nie masz czego szukać, chyba że dalej po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów nie możesz odpalić moto to dalej musisz gdzieś szukać innej przyczyny.

przyczyny znalezione, problemy rozwiązane, ładowanie 14.3V na wolnych obrotach na światłach oczywiście

hej mozesz napisac jaka przyczyne miales?