dla spokoju zdejmij dekiel pompy wtedy bedziesz miał kontrole nad łancuchem ja napedzajacym i pewnosc ze po ponownym zmontowaniu sprzegła bedzie na swoim miejscu. Tam jak pisze którys z kolesi jest prowadzenie łancucha zapobiegajace jego całkowitemu opadnieciu w dół. Gdy po odkrecieniu centralnej sruby mocujacej sprzęgło wysuniesz je nastepnie rozkrecisz śruby docisku mozesz wymienic tarcze nastepnie wszystko z powrotem złozyc . No bo co chcesz naprawiac w koszu? co tam jest do naprawy " nic , tylko weryfikacja stanu sprezyn, gniazd spręzyn , luzu sprezy amortyzatora drgan skretnych , łozysk oraz stanu wielowypustu wałka sprzgłowego. Jesli sa przesuniecia widoczne na wielowypuscie, wałek takze trzeba wymienic bo sprzegło nie bedzie płynnie pracowało. To wszystko.

Nikt nie odpowiedział mi na moje pytanie

Czy to jest normalne ze mi łapie przy końcu ?
Jak wam łapie ?

Czy moga być jakieś skutki jazdy na takim sprzęgle ?

masz 2 opcje regulowania jedna przy silniku , podkrec sobie srube od sprzegla , a druga przy klamce .

czyli konczy ci sie sprzeglo,jesli regulacje na lince juz nie pomagaja pasuje sciagnac dekiel i wymienic,tarcze, przekladki, sprezyny

Nie no jak ustawie sobie duży luz na klamce to może łapać od połowy nawet ale jak mam ustawione normalnie że luz jest 2-3 mm to łapie sprzęgło pod koniec puszczenia klamki, a u mojego kolegi z takim samym luzie na klamce, sprzęgło łapie od połowy wciśnięcia klamki, a u mnie pod koniec.

Te regulacje linki raczej nic nie dadzą bo wtedy bd miał wiekszy luz na klamce

Czyli sprzęgło mi się kończy ? :/
Bo tak to nie czuje żadnych skutków ubocznych tego, tylko tyle że lepiej się rusza jak od połowy ładnie łapie, a nie dopiero pod koniec

Biegi normalnie wchodzą, ślizgania się sprzęgła nie zauważyłem

Witam kolegów, ja jescze z takim pytaniem/problemem.. pare tyg temu robilem sprzegło tzn wymiana sprezyn i tarcz ( EBC) wszystko zalane swiezym olejem polsyntetyk Motul. i teraz problem. Ciagle sklejaja mi sie tarcze sprzegła. codziennie musze go przepchac zeby puscilo. Wszystko zlozylem tak jak bylo wczesniej. Gdzies przeczytalem ze to za gesty olej no ale to niby jaki mialbym wlac. moto przebieg niby 34 tys. rozumiem ze tarcze sie skleją ale to raczej po długim postoju chyba a nie po kilku godz:|

Nowe tarcze zatopiłeś na 24h w oleju przed założeniem?

namoczylem ale tylko na chwile bo gdzies na forum przeczytalem ze chodzi tylko o to aby w pierwszych chwilach odpalonego silnika sprzegło nie chodzilo na sucho. A jesli teraz rozbiore sprzeglo i zamocze te tarcze to bedzie poprawa? czy teraz to juz sobie moge..

Jeżeli dalej się sklejają, to rozbierz i zamocz.
Zdarzały się przypadki (kolega na innym forum pisał), że przez to, że nie zamoczyl, od razu rozsypały się, szczątki zatkały odmę i silnik zatarł..

Niby prosta wymiana, ale brak uwagi może spowodować sporo szkód.
Poczytaj jeszcze w serwisówce, co dokładnie należy zrobić.

Pozdrawiam

Sprzęgło już rozebrane i tarcze się moczą. Mam nadzieję że po tym będzie już ok.