Czy oczyszczenie łańcucha będzie dobre nafta oświetleniowa ??? a nastempnie nasmarowaniem go specjalnymi środkami
Pozdrawiam

Ja zawsze czyszczę łańcuch naftą i stary smar ładnie schodzi

ja tak samo. nie wiem czy to identyczna nafta ale ja mam chyba przemyslowa. w butelce szklanej jak rozpuszczalnik + pendzelek + brytwanka jak na placek

pozniej szmata i wycieram
a na koniec castrol (smar do lancuhcow) w speyu)

smarowanie co 2 tankowania

Do czyszczenia łańcucha kupiłem ostatnio spray s100
http://allegro.pl/s100-preparat-do-myci ... 21956.html

Rewelacja.
Puszeczka ma 300ml. Łańcuch był dość brudny - dodatkowo wyczyściłem nim tylne koło zębate (czy jak to tam sie nazywa). Nie wiem czy nie przesadziłem ale poszlo mi chyba z połowe puszki, czyli 150 ml.

Jak u was schodzą takie spraye do czyszczenia?

hmmmmm smarować smaruje czasem nawet co tankowanie ale żeby czyścić?? tego nigdy nierobiłem

Smar najlepszy pod sloncem - Motul chain lube roadPlus, lepszego nie ma. Nie rozchlapuje sie i dlugo trzyma w bezdeszczowe dni. Przy mokrej pogodzie tez daje rade. Drogi, ale warty ceny, zawiera teflon a co za tym idzie robi sie bialy po natrysnieciu na łancuch.
Dodatkowo jest tu jeszcze jeden fajny patent - mała puszka tego motula ma taki zawór, ze mozna ją "doladować" przyciskając bezposrednio do zaworu duzej puszki. Oczywiscie uprzednio trzeba zdjąć plastikowe rozpylacze

Jak czesto - bedziesz widział po łancuchu, ze juz potrzebuje smaru - rolki zaczynaja sie błyszczec, znaczy ze juz ostatni gwizdek do smarowania. Na tym motulu w zasadzie mozna zrobic spokojnie 500km miedzy smarowaniami (jak nie jest mokro). Ale trzeba kontrolowac rzecz jasna, szczegolnie jak wybuliłes na dobry lancuch.


Co do czyszczenia to raczej nie uzywac jakis benzyn czy nafty, zle działają na oringi łancucha. Srodkow przeznaczonych do tego jest masa, to po co uzywac takich sposobow.

Chodziło mi raczej o coś innego - mianowicie o to ile schodzi wam sprayu do czyszczenia łańcucha na 1 raz lub jak kto woli na ile myć starcza wam puszka 300ml.

Pierwszy raz kupilem S100 do CZYSZCZENIA łańcucha. Na zime wymyłem łańcuch baaardzo dokładnie i poszło mi pół puszki/dezodorantu czyli 150 ml na 1 mycie (zimowe)

Pytam ile tego sprayu pochlania 1 mycie (dokładne) ?

Co do smaru - używam również S100 - też białego - nic nie chlapie i ładnie się trzyma.

Musicie pamietac ze łancuch w obecnych moto. ma ogniwa posiadajace wewnatrz "panewki" dokładnie nie znam nazwy tego plastiku, ale sadze ze jest to odmiana poliweglanu lub specjanie utwardzanego polipropylenu .Smary jakie stosujecie w zasadzie chronia jedynie zewntrzne , metalowe czesci łancucha , zebatki i slizg na wahaczu, raczej zadne z tych samrow w pascie czy spreyu nie wnika w szczelne przynajmniej do pewnego czasu poki łancuch sie nie" wyciagnie" , ogniwa. Smarowanie jest oczywiscie potrzebne i konieczne, ale przypisywanie mu niesłychanej roli jest mocno przesadzone . Uwazam ze smarowanie z czestotliwoscia przewidziana przez producenta (co 1000 km) jest w zupełnosci wystarczajace. Jesli juz stosowac to samry zasychajce na sucho z drobinami teflonu lub grafitu . Naciski powierzchniowe pomiedzy zebami zebatek napedzajacych koła sa tak duze ze zwykły smar jest natychmiast wypchniety i wszaystko pracuje na sucho w miejscach styku , jedynie teflon i grafit realnie smaruja te miejsca na ktorych wam zalezy. Jesli choddzi o mycie łancucha , to robilismy to raz w roku, po sezonie , ale zdejmowalismy w tym celu zupełnie łancuch i po umyciu w mało agresywnym rozpuszczalniku własnie typu nafta lub ropa, czysty juz "gotowalismy" w rozpuszczonej stearynie z grafitem. Tak przygotowany łancuch smigał cały sezon i nie przypominam sobie zebym w ogole go smarowal.

Witam
Znalazłem taki oto filmik, mam nadzieje że się przyda.
Pozdrawiam


http://filmy.scigacz.pl/Konserwacja_lan ... _Castrolem

ja jestem zdania ze jak sie lancuch wyczysci i przesmaruje to nic mu nie bedzie wiec co jakies 300km czyszcze a smaruje jak widze ze zszedl z rolek