numberuno napisał(a):
Co do torów, panowie rozdzielający pieniądze na sport w rządzie mogli by się ogarnąć, i zamiast w martwą piłkę nożną wybudowali przynajmniej ze 2 tory z prawdziwego zdarzenia. Bo to wstyd trochę, że nie ma właściwie ani jednego porządnego na który można wjechać szlifować umiejętności kiedy się chce.
Żeby nie było, nie mam nic do samej piłki nożnej, ale ten bajzel który jest u nas w kraju aż się prosi o rozp...
Lublin jest fajny do nauki, bo nie ma dużych prędkości, a można nabrać zaufania do sprzętu, zawieszenia, opon. Na drodze zdecydowanie się to przydaje, chociażby przy wyczuwaniu limitów takiego czy innego asfaltu, czy nie w pełni rozgrzanych gum...
nie zgodzę się, że nie ma ani jednego porządnego toru...Nasz TP jest profesjonalnie przygotowany do wszelkich zawodów... ale rzeczywiście dobrze by było mieć więcej:)