Witam, panowie sprawa wygląda tak, wracałem do domu po małej wycieczce, biegi wchodziły bez problemu niestety kiedy dojechałem do skrzyżowania drogi zatrzymałem się i z zrzuciłem z szóstego biegu na luz wiem ze powinienem redukować przed zatrzymaniem się no ale tak wyszło. Próbując ruszyć nie mogłem wrzucić biegu 1 wskakiwał na luz, jak przytrzymałem go stopą to wbił się i już nie wyskakiwał potem zmieniłem na 2 potem 3 i jak chciałem 4 to wskakiwał mi lu którego nie powinno tam być, jak doszedłem do szóstego biegu i zacząłem redukować to zamiast 5 wskakuje luz i są problemy z wbiciem kolejnych biegów. Taki młyn się zrobił w tej skrzyni że masakra. Jak się wbije już jakiś bieg to nie ma problemu z wyskakiwaniem biegów. Yamaha r1 2001

Skrzynie wyjebałeś. Może poszło coś w "mechaniźmie" zmiany biegów ale to i tak wiąże się z kosztami i grzebaniem

tak czy siak silnik trzeba wyciagac zeby sie przekonac,a jesli sam tego nie zrobisz to juz na wstepie jestes 1000zl w plecy

nie bardzo chce mi sie wierzyc ze tak oo i juz rozjebal cala skrzynie bez obciazenia. nie takie udarowe obciazenia dostaje na co dzien. Nic nie grzechocze ? nic nie dzwoni od tego czasu ??

nic nie dzwoni ani nie grzechocze.

zrobione problemem była sprężynka:) zaraz pod kapą skrzyni poprostu pękła i to powodowało te problemy z wbiciem biegów i z luzem

i tysiac w kieszeni