Witajcie mam taki problem co do mojej r6
Gdy jest zimna to płynu chlodniczeko w pojemniku uzupełniającym jest przed maximum a gdy troche pojeżdżę i motor wskoczy tak okolo 84 stopnie to wtedy nie mam żadnego plynu chłodniczego w tym pojemniku.A gdy motor postoi i jest juz zimny to stan plynu jest taki jak na początku czyli przed maximum.

Czy wy tez tak macie i czy jest to normalne ??
Moze trzeba dolać więcej płynu co radzicie ???

Pozdrawiam

LWG

sprawdzis stan plynu w chlodnicy pod KORKIEM !!! ma byc na fuuul. a w zbiorniczku wyrowanawyczym miedzy min a max.

jest pelny co moze jeszcze byc nie tak ?

Tobie to działa odwrotnie niż powinno Powinno na zimnym być pomiędzy min. a max, a po rozgrzaniu silnika powinno w zbiorniczku podnieść się do/lub ponad max. i wtedy działa normalnie

widać ma wersje angielską nie no sory zarcik ;]

Kolego wymień płyn.... może to cos da ...

skoro ci tak zasysa to moze robi jakies podcisnienie ;p a z drugiej str gdzie niby mialo by zassać skoro masz na maxa w chlodnicy. Pal maszyne i jezdzij ;]

Witam, mam pytanie odnośnie swojej R6 z 1999roku.
Mam problem z płynem chłodniczym, a dokładniej z jego przelewaniem do zbiorniczka wyrównawczego...

Któregoś słonecznego dnia po zatrzymaniu swojej R6 zauważyłem ze pod motocykl wyciekł płyn ze zbiorniczka wyrównawczego (był pełny i dlatego uciekł pod moto...)
No ale zarazem z tym zauważyłem później ze któregoś razu nie załączył mi się wentylator przy jak to zwykle ok 104-105 stopniach (wtedy doszłem ze nie załączył się poniewarz czujnik odpowiadający za włączenie się wentylatora jest osadzony na gorze chłodnicy- a kiedy jest za mało płynu chłodzącego to porostu się nie załączy...)

Wiec uzupełniłem chłodnice płynem pod korek oraz zrobiłem porządek stanu cieczy w zbiorniczku wyrównawczym na pomiędzy minimum a maximum, po odpaleniu motocykla na postoju i bez zbytniej przygazówki wszystko jest OK, temperatura dochodzi do ok 104 stopni i się załącza wentylator -w zbiorniczku tez nic nie przybywa płynu...motocykl może chodzić tak kilka godzin no i wszystko jest OK!
No ale kiedy motocyklem wyjadę się przejechać (powiedzmy tak około 100 kilometrów) to wraz chyba z obrotami silnika itp, woda zaczyna przedzierać się do zbiorniczka wyrównawczego i tam po mału zaczyna przybierać aż do maksymalnej jego pojemności aż nawet dochodzi do jego wyrzucenia pod motocykl... No i wtedy wraca problem z włączaniem się wentylatora (np: kiedy stanę w korku)- bo za mało płynu jest w chłodnicy Wtedy powtarza sie akcja z dolewaniem płynu do chłodnicy i tak w kółko...
W trasie jest ok, bo powietrze schładza chłodnice...

Czy ktoś wie o co k-man??? Czy robię coś nie tak?
Może w mojej R6 są jakieś dziwne odpowietrzniki??? Czy nie ma?
Jeżeli są to gdzie? I dla czemu ten płyn się przedziera do zbiorniczka i nie chce wracać z powrotem robiąc zamieszanie w układzie chłodzenia?


-Motocykl nic nie dymi ani przy odpalaniu, ani tez na gorącym silniku, silnik nie pobiera oleju, olej jest czyściutki to samo się tyczy płynu chłodniczego.
-Motocykl pracuje równo i nic się nie dzieje złego podczas jego pracy.
-Chłodnica podczas rozgrzewania pojazdu zaczyna być po calosci gorąca, tak samo jak w trakcie jego pracy.

jedynym winowajaca problemu moze byc tylko termostat. Wyjmij go i sprawdz jego działanie ewentualnie wymien .

..