Siemka
W mojej Yamaszce R6 z 2004roku:
Mam problem poniewaz gdy po ostatniej jezdzie zgasilem motor i po jakims tygodniu podeszlem i chcialem go odpalic , okazalo sie ze akumulator jest rozladowany , a przyczyna tego jest chodzacy nounstop wentylator po tym jak odeszlem od motoru musial sie po jakims czasie zalonczyc wentylator i mi rozladowal akumulator , jak podlanczylem prostownik to wentylator odrazu sie zalancza i chodzil puki nie odpiolem klemy , lub nie odlaczylem prostownika , po naladowaniu akumulatora podpiolem kleme ponownie , odrazu sie zalanczyl wentylator i chodzi puki nie rozladuje akumulatora nie wylanczajac sie nounstop.
Co moze byc przyczyna takiej sytuacji??
Zmartwilem sie tym , poniewaz jest to dziwna sytuacja
Czekam na odpowiedz i z góry dzięki

teoretycznie wentylator powinien sie wyłączyć po wyłączeniu zapłonu, tak jest u mnie przynajmniej ... r6 2004 rownież. Dziwna sprawa .. jedyne co mi przychodzi na mysl to ze ktoś majstrował u Ciebie przy instalacji od wentylatora, bo fabrycznie z tego co wiem wentylator sie wyłącza po przekrecenu zapłonu na off

No ja też właśnie wiem że fabrycznie się wyłancza a tutaj tak nie jest
Wszystko bylo dobrze az do teraz , cos sie stało i chodzi caly czas , nawet jak nie przekrece zaplonem ni nic , nie wloze kluczyka do stacyjki to tez sie zalancza i chodzi jak jest akumulator naladowany , chodzi puki go nie rozladuje.
Wczesniej bylo wszystko okej , a teraz ostatnio tak sie stalo i nie jestem z tego zadowolony

hmmm nie jestem pewien na sto procent ale ja bym generalnie zerknął na instalację czy ktoś gdzieś nie grzebał bo powinno być tak jak kolega pisze, popatrz jeszcze na przekaźnik od wentylatora. Tyle że sam nie pamiętam gdzie i który to skurczybyk

Acha , dobra to zerkne co i jak noi napisze czy sie udalo czy nie zniwelowac ta usterke
Wie ktoś ktory to jest ten przekaznik od wentylatora??
Bo ja nie mam pojecia

zobacz pod lewym wypełnieniem czachy tam powinno byc.
tyle znalazlem w serwisówce:

Czujnik temperatury w chłodnicy załączający wentylator podaje minus (czyli masę). Teoretycznie jest więc prawdopodobne, że mógł się przetrzeć przewód zasilający wentylator i zwiera się gdzieś z masą a to wystarczy by wentylator chodził non stop. Ale to tylko jedna z teorii Szukaj.

Dzięki , znalazłem juz przyczyne , jest to wina iwuloncznie przekażnika wentylatora

Nie wie ktos gdzie mozna go zamowic i dostac??
Bo ja niemoge znaleść nigdzie