Heh poza paleniem gumska to nie widze tutaj zadnego katowania wiec nie wiem o co Ci chodzi

spalenie laka czy cokolwiek innego ma prawo robic wlaściciel, więc jeśli ja sobie latam na kole, pale laka bądź cokolwiek to moja sprawa przykładowo, jeśli poprosił bym kolegę o przejechanie się moto też nie miał bym nic przeciwko lecz nie kiedy właściciel nic nie wie.

Ja tam wogóle sie dziwie że ludzie sobie pożyczają motocykle , dla mnie jest to nie do pomyślenia żebym dała komuś jeździć moim moto .

dokładnie, nie watpe w powyzsze wypowiedzi , ale wydaje mi sie ze Pitrus tylko wie jak sie katuje moto, poza tym włascicielka ma we krwi stunt wiec po czesci namawiała mnie na to tamto . pozatym u nas na bora szła 200 okolicznosci tego wyczynu jak bedzie miała ochote napisze wam sama

Jeżeli mam ochotę lub chęć opowiedzenia o "własnych wyczynach", to robię to tylko do zaufanych osób we własnym gronie w cztery oczy, a nie upubliczniać się na ogólnodostępnym forum.

A ten filmik widziałam pierwszy raz w necie...