witam.mialem dzisiaj troche nieprzyjemny incydent,mianowicie jakis 1km od domu mam pare fajnych lukow i zakrecikow,wiec jak niechce mi sie nigdzie dalej jezdzic to tam sobie cwicze.na jedny z lukow po kilku przejazdach zauwazylem kolesia z kamerka krecac jak zchodze na kolano,pomyslalem"a turystta pewnie filmuje na pamiatke
" podjechalem do niego a ten na mnie z morda ze tworze zagrozenie dla mieszkancow ,ze przez takich jak ja omal zycia nie stracil,ze tu mieszka i ze ma wszystkie moje wykroczenia nagrane,chcialem to jakos zalagodzic ,ale skur.ysyn byl jak nawiedzony.pytanie brzmi co mi grozi gdy da te wszystkie nagrania policji? ma moj nr rej bo jak sie zatrzymalem nagral wszystko ku.as. :/