Witam. Od niedawna stałem się właścicielem r1 rn12. W silniku coś szumi przy koszu sprzęgłowy, a nawet hałas jest po drugiej stronie. Pytanie bo po naciśnięciu sprzęgła hałas nie ustaje, nie zmienia się. Czy to faktycznie może być kosz? Z mechanikiem umówiony jestem dopiero za 3 tyg. Może to być jakaś pierdoła co niewielkim kosztem da się zlikwidować. Dodam raz jeszcze że ciężko zlokalizować po której stronie. Czy jest opcja że to może być jakieś łożysko na wale czy raczej nastawić się na spore wydatki? Hałas nie jest jakiś głośny.

nagraj film

Kosz w normalnym stanie ustaje w hałasowanie po wciśnięciu klamki sprzęgła.
Trudno tu wrozyc. Żądło zdarzają się inne defekty niż rozwalone koło magnezowe alternatora. Warto sprawdzić stan ślizgów łańcucha rozrządu.
Bardzo rzadkie przypadki uszkodzenia głowicy ale jednak były.

Koło magnesowe było regenerowane w zimie, te stuki są bardziej na dolnej części silnika

Co ciekawe jak zajechałem do mechanika to ustało. Ale wyciek jest oleju z bocznej śruby więc trzeba ją zmienić, podobno 20zl kosztuje. Do tego nie pokazuje dobrze prędkość, a czujnik jest w skrzyni. Coś go boli w środku. Trzeba zaglądnąć

Na dole masz łańcuch do pompy oleju jak by co. I jak by co to mam taki łańcuch i pompe oleju.

Jak byk gość podpowiedział żebyś nagrał filmik a Ty z jednej strony chcesz rozwiązania problemu a drugiej oczekujesz żeby chłopacy wyciągneli szklane kule i wróżyli...

Ja rzuciłem kośćmi

i tyle go tutaj widzieli

No przerosło go chyba nagranie filmu