Witam,
Problem polega na tym że po zimie moto odpalone chodziło dobrze. 2 dni później zaczął nie równo pracować. tak jak by przez chwile na jednym albo 2 garach nie chodził. Ale od około 2 tyś obrotów wszystko było ok. Wymieniłem świece z myślą że to może przez to, lecz problem nadal jest. W dodatku dzisiaj jak chciałem go przepalić na rozgrzanym silniku dodałem gazu silnik wskoczył na około 8 tyś obr. i zgasł. Teraz przy włączonym zapłonie na cyfrowym zegarze wyświetla się z lewej strony tam gdzie jest przebieg to zamiast niego liczba "19" , rozrusznik kręci ale moto nie odpala . Czy ktoś z was miał coś podobnego? Jakieś pomysły co to? dodam że już po sprawdzałem kostki czy gdzieś jakieś zwarcie sie nie robi. R1 rn12 z Usa

Wpisz w szukaj kody błędów i będziesz miał odpowiedzi

Mhm, rzeczywiście, czujnik kosy to w jego przypadku rozwiązanie problemu falowania na obrotach xD

ok sprawdziłem kostki i gdzieś nie łączyło że wyskakiwał ten błąd. Ale nie równa praca dalej zostaje. Chwilę chodzi dobrze, potem na chwile zaczyna na 1 albo 2 garach nie chodzić. Powyżej 2 tyś obr juz wydaje sie ze jest normalnie. Jakieś pomysły co to może byc ? :/