Zgadza się, ale jak ma się rekojmia do obrócenia panewki nawet po dwóch miesiącach? Wystarczy 300 ml oleju za mało i 20 sekundowa guma.

Gibons nie chodzi o wade która krzaczy sie po latach lub w złych warunkach, ja sugeruje że panewka jak ma sie wywalić to poleci szybko. Nie sugeruje że się nie da tylko że uda się albo nie uda. Moim zdaniem jeżeli firma podejmuje sie złożenia panewek z wałem nieważne od kogo i czy używane to potem po zrealizowaniu takiego zlecenia prawnie za to odpowiada i prawo o tym mowi. Takie mamy prawo i ja z tym też tak działam w pracy. A jakie tam znacie manewry i przekręty to nie moja sprawa, ja bym sie nie piepszył tylko sąd i leciutko wygrana sprawa. Trzeba tylko wiedzieć jak.

Dobra to teraz powiedz mi jeżeli luzy są ok i ciśnienie ok to co może nie działać?

Zasady takiej tranzakcji. Nic po za tym.

To taki sam spec jak w tej R6?:

warsztat-f25/wada-projektowa-szukamy-bloku-naprawy-t10251-30.html

Witam
Kupiłem Yamaha r1 2007-08 i po jakimś czasie zaczęło tak stukać albo szorowac metalicznie w silniku i teraz czy może ktoś mi podpowiedzieć co to może być czy to jest panewka albo może coś innego załączam flimik co prawda nie moje moto ale taki sam problem
https://www.google.pl/url?sa=t&source=w ... us7xxLT7lq

Ewentualnie co z tym fantem zrobić, jeżeli panewka to wymiana ich, a może coś innego jestem laikiem w sprawach typowo silnikowych ale coś tam umiem ogarnąć

po pierwsze to nie 2007-2008 tylko 2004.
Po za tym nawet jak to panewka to jeszcze aż tak tragicznie nie jest choć jeszcze kilka chwil i będzie totalna lipa.
PIerwsze co teraz zrób natychmiast to wykręcasz rury od spodu i wykręcasz mise.
Jak będą części na misce to:
wyciągasz silnik i rozkręcasz go na części.

Jeżeli chcesz dochodzić praw w sądzie w sprawie oszustwa i to wzywasz rzeczoznawce na swój koszt i to on rozkręca i ocenia co jest uszkodzone i wtedy idziesz do sądu i ewentualnie poprzedni właściciel oddaje kase choć ciężko będzie udowodnić czy on miał wiedze o tym fakcie czyli jeżeli już silnik był grzebany to wygrasz a jeżeli nie to przegrasz sprawę.

Jeżeli sam chcesz doprowadzić maszyne do użytku szukasz silnika najlepiej z FZ1 i kombinujesz wszystko by go wsadzić do R1. FZ1 bo do RN12 to ten sam słupek. Będzie inaczej oddawał moc ale ujdzie w tłumie i koszcie.
Jeżeli RN19 to inna bajka.

Jeżeli RN19 to kupujesz silnik FZ8 i przekładasz wał z panewkami do swojego. Ryzyko jest że ktoś kto będzie to robił może źle podokręcać śruby ale jeżeli ktoś to zrobi dobrze to maszyna działać będzie.

Przepraszam że umieściłem rn19 w wątku o rn12 ale problem podobny, tu daje link już do mojego moto https://youtu.be/ttZv9Nh6hGU
Czyli najlepsza opcja to kupić silnik od fz8 i przełożyć wał z panewkami do mojego pieca, to jest dokładnie to samo czy występują jakieś różnice ewentualnie jaki zakład polecacie na takie zabawy